Spisu treści:
- Dlaczego autorzy chcą, aby ich własne książki były dostępne w bibliotekach
- Biblioteki mogą nie być w stanie kupować, czytelnicy nie będą kupować
- Brak opłat licencyjnych z odczytów bibliotecznych
- A co z e-bookami w bibliotekach?
- Nie jestem antybiblioteką. Jestem przeciwnikiem nieopłacalności.
Heidi Thorne (autorka) przez Canva
Często widzę posty na forach autorów od nowych autorów, którzy są bardzo zainteresowani umieszczeniem ich własnych książek w bibliotekach publicznych. Jeśli celem jest wysiłek PR mający na celu budowanie sprzedaży, jest to jeden z najmniej wydajnych działań promocyjnych książki.
Dlaczego autorzy chcą, aby ich własne książki były dostępne w bibliotekach
Wielu autorów ma dobre wspomnienia lub pozytywne doświadczenia w swoich lokalnych bibliotekach. Jako dzieci mogły spędzać tam wspaniałe letnie lub weekendowe dni, uczęszczając na lektury opowiadań lub przeszukując półki w poszukiwaniu nowej przygody z czytaniem. Jako dorośli mogli bezpłatnie otrzymać poprawkę do czytania i błogo spędzać ciche godziny czytając w bibliotece. Tak więc myśl o posiadaniu własnej książki opublikowanej na półkach lub nawet wyświetlanej jako polecana lektura w lokalnej bibliotece byłaby pobudzeniem ego.
Ale ten wzrost może zmarnować ich czas i pieniądze na marketing, praktycznie bez zwrotu z inwestycji.
Biblioteki mogą nie być w stanie kupować, czytelnicy nie będą kupować
Problem polega na tym, że większość autorów publikujących samodzielnie nie rozumie, jak działają biblioteki.
To prawda, że niektóre lokalne biblioteki lubią publikować książki lokalnych autorów. Ale to nie znaczy, że kupią książkę. Niektórzy mogą nawet poprosić autora o podarowanie książki jako usługi dla społeczności.
OK, darowizna może sprawić, że książka trafi na półki w bibliotece. Jeśli właśnie tego potrzebujesz, aby zaspokoić swoje ego, w porządku. Ale kluczowa fraza brzmi „na półkach”. Oznacza to, że widoczna nieruchomość dla twojej książki beletrystycznej lub literatury faktu dla dorosłych to prawdopodobnie cal na cal wysokości twojej książki. A ci czytelnicy powinni zwracać szczególną uwagę na półkę, na której znajduje się twoja książka. Po prostu będzie leżeć na półkach lub w katalogu książek, dopóki czytelnik nie wyszuka konkretnie książki takiej jak twoja.
A co z bibliotekami spoza Twojej okolicy? Oni cię nie znają. Ich czytelnicy cię nie znają. Nie mają powodu, aby wspierać Twoją pracę. Istnieją już tysiące książek takich jak Twoja. (Mam nadzieję, że to nie jest dla ciebie nowość.)
Pamiętaj też, że biblioteki to zazwyczaj jednostki rządowe. Samorządom gminnym lub regionalnym, które prowadzą biblioteki lokalne, zawsze brakuje gotówki. Zbyt wiele priorytetów społecznych, infrastrukturalnych i administracyjnych! Budżety bibliotek na zakup książek mogą być bardzo ograniczone. O ile według biblioteki nie ma tytułu, który będzie miał dużą liczbę wypożyczeń, nie zamierzają go kupić do swojej kolekcji. Książki publikowane samodzielnie nie mają tak dużej rotacji i liczby zmian, jakich potrzebują biblioteki, ponieważ czytelnicy ich nie szukają. Czytelnicy chcą popularnych książek na listach bestsellerów i popularnych autorów. Niepopularne lub rzadko czytane książki marnują miejsce na półkach.
Jako instytucje rządowe zazwyczaj nie mogą promować Ciebie ani Twojej pracy poza przechowywaniem, katalogowaniem lub prezentowaniem Twojej książki. Więc nawet nie myśl o kontaktowaniu się z nimi w celu zorganizowania imprezy podpisywania książek.
Podobnie jak księgarnie w rozszerzonej dystrybucji, biblioteki mogą spodziewać się dużych rabatów na książki, nawet do 50 procent lub więcej. Mogą również mieć preferowanych dystrybutorów książek, którzy zostali zatwierdzeni i spełniają różne rządowe wymagania dotyczące zakupów. Ostatnią rzeczą, jaką chcą zrobić, jest zakup pojedynczego egzemplarza nieznanego autora / wydawcy, który sam opublikował swoje publikacje. Zbyt wiele kłopotów bez znaczących korzyści.
Ponadto czytelnicy, którzy przeczytali książkę za darmo z biblioteki, prawdopodobnie jej nie kupią. Dlaczego mieliby to robić? Szczerze mówiąc, ile razy faktycznie kupiłeś kopię książki, którą pożyczyłeś i przeczytałeś w bibliotece?
Brak opłat licencyjnych z odczytów bibliotecznych
Oto najgorsza część dotycząca bibliotek. Chociaż możesz pobierać tantiemy za sprzedaż swojej książki do biblioteki, nie otrzymasz żadnych opłat licencyjnych za jakiekolwiek wypożyczenie książki z biblioteki. Zaślepieni swoim ego i fantazjami na temat bycia znanymi autorami literatury lub celebrytów, autorzy opublikowani przez siebie mogą zapomnieć o tym fakcie, ścigając obecność biblioteki, co oznacza niewielki lub żaden dochód z tantiem.
A co z e-bookami w bibliotekach?
Czy wiesz, że Twój eBook Kindle można wypożyczyć z biblioteki publicznej? To prawda. Dostęp biblioteki publicznej do książek Kindle jest możliwy za pośrednictwem usługi o nazwie OverDrive. Podobnie jak książki fizyczne, dostęp do eBooka jest ograniczony czasowo. Biblioteki mogą również wypożyczyć e-czytniki wypożyczającym.
Jednak lokalna biblioteka musi mieć eBook Kindle w swojej kolekcji, aby czytelnicy mogli go za jej pośrednictwem wypożyczać, tak samo jak w przypadku fizycznych kopii książek. Ponadto zarobisz jeszcze mniej tantiem za sprzedaż pojedynczej biblioteki eBooków niż droższe wydanie drukowane.
Nie jestem antybiblioteką. Jestem przeciwnikiem nieopłacalności.
Mój rant prawdopodobnie przedstawia mnie jako antybibliotekę. Okej, do pewnego stopnia. Nie poszedłem do biblioteki, żeby pożyczać książki, odkąd byłem na studiach. Dostępne książki i treści w moich lokalnych bibliotekach były zwykle zbyt przestarzałe i nieistotne dla mnie. Moje lokalne Borders stały się moją „biblioteką” na początku lat 90-tych (i tak, kupiłem DUŻO książek). Kiedy na scenie pojawiły się Amazon i Kindle, prawie zerwałem z księgarniami i bibliotekami.
Jednak dla wielu osób biblioteka jest kołem ratunkowym w świecie treści. W tym sensie jest to cenna i bardzo potrzebna usługa społeczna. Ale to nie znaczy, że jest to cenne dla mnie jako przedsiębiorczego sprzedawcy książek wydanych przez siebie. Ludzie przyjeżdżają tam poczytać za darmo.
Więc jeśli biblioteka zdobędzie kopię twojej drukowanej książki lub eBooka do swojej kolekcji, to miło i pomoże służyć społeczności. Po prostu nie staraj się być obecnym w bibliotece dla własnej opublikowanej książki w nadziei, że zwiększysz sprzedaż książek lub nakarmisz swoje ego.
© 2020 Heidi Thorne