Spisu treści:
Poznaj zalety i wady Lyft i Uber
Wassim Chouak przez Unsplash.com
Zarabianie na Dysku
Zacząłem jeździć dla Ubera kilka lat temu pomiędzy pracą. To było ciekawe. Poznałam różnych ludzi i poznałam różne rejony miasta, w którym mieszkam, w których nigdy wcześniej nie byłam. Po rozpoczęciu nowej pracy od czasu do czasu jeździłem za dodatkowe pieniądze. Obowiązuje tydzień pracy na zapłatę, który kończy się wczesnym rankiem w poniedziałek. Zarobione pieniądze zostaną przelane na moje konto bankowe pod koniec tygodnia. Całkiem fajne.
Generalnie życie przerywało mi jazdę do chwili, gdy kilka tygodni temu znów znalazłem się bez pracy. Kupiłem nowszy samochód i jeszcze nie zmieniłem go na Uber. Cóż, zrobiłem to dość szybko i stwierdziłem, że płatność może być teraz natychmiastowa! Słyszałem od kierowców Ubera i Lyfta, że Lyft wyszedł z bramki, robiąc to, a Uber zmienił ich politykę, aby dopasować. Nadal możesz poczekać do poniedziałku rano i wpłacić pieniądze później w tygodniu, lub możesz zapłacić niewielką opłatę (50 centów), aby natychmiast je zdeponować.
Jeśli chodzi o innych kierowców, z którymi rozmawiałem, wszyscy jechali dla obu usług. Potem ktoś mi bliski zaczął robić to samo, więc zapisałem się również do Lyft. Wtedy zacząłem dostrzegać różnice.
Nawigacja: jest różnica!
Jestem pewien, że większość z was zna Mapy Google na swoich telefonach. Wiem, że cały czas używam swojego. Uber używa tej samej aplikacji Mapy Google do nawigacji po Tobie, w tym wskazówek głosowych. Jednak Lyft tego nie robi.
Moja pierwsza jazda Lyftem nie poszła tak dobrze. Przede wszystkim musisz jeszcze raz dotknąć ekranu: po przyjeździe, kiedy kierowca wsiada do pojazdu i po zakończeniu jazdy. Dzięki Uberowi informuje, że przyjechałeś, a kierowca został powiadomiony. Po wejściu do pojazdu stukasz, że zabrałeś kierowcę i ponownie, gdy go wysadzasz.
Więc po przejściu przez dodatkowy krok wyszliśmy. Jedynym problemem było to, że nie miałam pojęcia, dokąd jedziemy! Ekran nawigacji był tak daleko, że nie mogłem się zdecydować, którą drogą iść. Teraz zdecydowanie nie jestem osobą, która piszę i prowadzę. Spojrzenie na mały ekran, aby zobaczyć, w którą stronę się obrócić, to wszystko, co potrafię. Próba wymyślenia aplikacji podczas jazdy i nie poinformowanie kierowcy, że nie wiem, co robię, jest dość trudna.
W końcu spytałem młodego człowieka, dokąd zmierzamy. Było to miejsce, które znałem, więc mogłem go tam szybko zabrać. Utrzymywałem profesjonalną postawę, kiedy był w samochodzie, ale kiedy wyszedł i odjechałem, pozwoliłem sobie na frustrację! Pomogłoby to, gdyby miał również słyszalną nawigację, co robi, po prostu nie wiedziałem, jak to włączyć!
Kolejnym rozpraszającym elementem nawigacji Lyft jest to, że nadal pokazuje, gdzie byłeś. Jest za dużo linii i strzały. Szybkie spojrzenie podczas nawigacji w nocy nie wystarczy.
Ogólnie nie podoba mi się system nawigacji Lyft. Czuję, że muszę za bardzo odrywać wzrok od drogi, żeby czuć się bezpiecznie.
Jednoczesne uruchamianie Ubera i Lyft
Kiedy w końcu zostałem zatwierdzony do Lyft, zaplanowałem dzień, aby wypróbować ich obu naraz. Wsiadłem do samochodu i wszystko znalazłem - zamontowałem telefon, podłączoną ładowarkę, torebkę na podłodze, włączoną klimatyzację (to był gorący dzień). Otworzyłem aplikację Lyft i przeszedłem do trybu online, otworzyłem aplikację Uber i przeszedłem do trybu online, a na koniec włączyłem muzykę przez aplikację Uber. Byłem gotowy na rock and rolla (no cóż, klasyczny, gdy kierowcy są w samochodzie). Wycofałem się z podjazdu i zacząłem jechać w kierunku centrum miasta.
Po kilku minutach jazdy złapałem Ubera. Udałem się do miejsca odbioru i odebrałem mojego kierowcę. To była krótka podróż - mniej niż 10 minut. Po tym, jak upuściłem kierowcę, przełączyłem się na aplikację Lyft i zobaczyłem, że przegapiłem przejażdżkę i otrzymałem ostrzeżenie. Naprawdę? OK, zostawię otwartą aplikację Lyft.
Następnie otrzymałem przejażdżkę Lyftem, a po zakończeniu przełączyłem się na aplikację Uber i zobaczyłem, że przegapiłem przejażdżkę tam. Jak mi brakowało powiadomień o przejazdach?
Kilka dni później rozmawiałem z innym kierowcą i zapytałem, w jaki sposób jeździ, skoro jedna aplikacja jest obecna, a druga jest w tle. Początkowo nie był pewien, ale po kilku minutach rozmowy zorientowaliśmy się, że po otwarciu i przejściu do trybu online z obiema aplikacjami musisz przywrócić telefon do czarnego ekranu.
Wyszedłem i spróbowałem. Zadziałało! Otworzyłem aplikację, zaakceptowałem przejazd, otworzyłem drugą aplikację i przejdę do trybu offline (sam to odkryłem).
Tutaj też jest różnica. Uber pojawi się na ekranie z komunikatem i dźwiękiem. Aplikacja Lyft tylko wydaje dźwięk.
Na zakończenie
Wolę jeździć dla Ubera. System nawigacji jest łatwiejszy w użyciu, łączy się z moim kontem Pandora i jest bardziej przyjazny dla użytkownika. Słyszałem od motocyklistów, że Lyft jest tańszy. Na podstawie odsetka przejazdów Uber w porównaniu z Lyftem, które wykonałem, są kierowcy Lyft w ruchu. Z perspektywy kierowcy czuję się bezpieczniej z Uberem.