Spisu treści:
- 1. Miej coś do omówienia na blogu
- 2. Twórz udostępniane treści
- 3. Jakość, a nie ilość
- 4. Zmaksymalizuj potencjał zarobkowy
- 5. Nie wykorzystuj swojej publiczności
- Na zakończenie
Dowiedz się, jak poprawić swoje umiejętności blogowania, czytając dalej!
Wchodząc w świat dochodów online, masz do wyboru wiele możliwości. Jak napisałem w moim artykule „5 kroków do zarabiania pieniędzy w Internecie”, jeśli nie masz jakiegoś wyjątkowego talentu lub produktu do sprzedania, największą szansą na sukces w tej dziedzinie jest dywersyfikacja i zrobienie wszystkiego po trochu. Jednak niezależnie od tego, czy robisz jedną, czy pięć rzeczy, musisz wiedzieć, jak się do tego zabrać. W tym artykule skupimy się na pięciu ważnych aspektach udanego bloga.
Jasna tematyka jest ważna, dlatego HubPages dzieli ich zawartość na niszowe witryny.
1. Miej coś do omówienia na blogu
To numer jeden, ponieważ jest to zdecydowanie najważniejszy aspekt prowadzenia udanego bloga. Musisz mieć o czym pisać, przez co rozumiem, że musisz mieć temat, który Cię interesuje na tyle, że będziesz cieszyć się regularnym pisaniem o tym. Jeśli tego nie zrobisz, najprawdopodobniej przejawi się to w twoim piśmie i nie zdobędziesz publiczności - jeśli nie lubisz tego pisać, dlaczego mieliby to czytać? Należy również wziąć pod uwagę czynnik zmęczenia. Jeśli zmuszasz się do napisania czegoś, czym nie jesteś zainteresowany ze względu na zarabianie pieniędzy, prawie na pewno spadniesz z wozu, zanim zobaczysz przyzwoity zwrot z pracy.
Na szczęście Internet jest dużym miejscem i jest pełen mnóstwa dziwnych i wspaniałych ludzi o każdym smaku, jaki można sobie wyobrazić. Jeśli jest coś, co Cię pasjonuje, możesz być pewien, że znajdą się ludzie online, którzy podzielą to zainteresowanie, bez względu na to, jak niejasne… po prostu upewnij się, że jest to legalne.
Treści, które można udostępniać, mogą dać Twojemu blogowi dużo uwagi, tak jak te zdjęcia podwodnych psów zrobione dla fotografa Setha Casteela.
Seth Casteel
2. Twórz udostępniane treści
Tweetowanie o Twoim najnowszym poście ujawni go Twoim obserwatorom, a niektórzy z Twoich czytelników mogą udostępnić go na Facebooku lub wspomnieć o nim w powiązanym wątku z komentarzami, ale zdecydowanie najlepszym sposobem, aby zostać zauważonym na większą skalę bez wydawania pieniędzy samodzielnie, jest tworzenie treści, które mogą stać się wirusowe.
Oczywiście, gdyby zrobienie czegoś wirusowego było prostą sprawą, każdy by to robił. Jednak podstawowym założeniem treści wirusowych jest to, że są tworzone, a następnie udostępniane. Następnie jest udostępniana przez coraz więcej osób, które są coraz bardziej odłączone od oryginalnego źródła, co zwiększa świadomość o Tobie i Twoich treściach daleko poza pierwotny zakres.
Ten rodzaj treści może mieć postać humorystycznego komiksu internetowego, szczegółowej infografiki, nagrania wideo z prawdziwych wydarzeń, podcastu i wielu innych. W przeciwieństwie do Twojego bloga, który powinien być laserowo skoncentrowany na dowolnej niszy, o której piszesz, te małe fragmenty treści powinny mieć masową atrakcyjność i mieć większą szansę na rozprzestrzenienie się poza zwykłych odbiorców. Pamiętaj, że nie rywalizujesz z Grumpy Cat o same liczby, po prostu zyskujesz trochę widoczności w nadziei, że niektóre z tych gałek ocznych mogą zobaczyć Twojego bloga i być na tyle zainteresowanym, aby go przeczytać.
3. Jakość, a nie ilość
Prawdopodobnie zakładasz, że mam tu na myśli twoje treści i chociaż prawdą jest, że zawsze powinieneś przedkładać jakość swoich treści nad ilość, tak naprawdę mówię o twoich odbiorcach.
Częstym błędem, jaki popełniają nowi blogerzy (a właściwie twórcy treści w ogóle), jest myślenie, że im więcej oczu widzi ich treść, tym więcej pieniędzy zarobią. Chociaż jest to do pewnego stopnia prawdą - i zajmiemy się tym dokładniej w następnym punkcie - o wiele bardziej efektywna jest praca na rzecz zaangażowanej publiczności, która jest w Ciebie zainwestowana.
Duże witryny medialne, które generują lekkie treści, takie jak plotki, są odwiedzane przez miliony i miliony wyświetleń miesięcznie, ale stopień lojalności wśród tych odbiorców jest niski, a większość trafień jest wynikiem czystej widoczności i ruchu, a nie zainwestowanych ludzi, którzy są zainteresowani tą witryną i jej zawartością. Byłoby świetnie dla Twojego bloga, gdybyś mógł uzyskać taki ruch, ale są szanse, że nie. Zainwestowana publiczność będzie jednak subskrybować Twoje kanały, czytać najnowsze posty, komentować w wątkach dyskusyjnych i, co najważniejsze, rozpowszechniać informacje.
Usługa Google AdSense jest popularna nie bez powodu, ale nie jest to jedyny skuteczny sposób zarabiania na swoim blogu.
4. Zmaksymalizuj potencjał zarobkowy
Może być bardzo kuszące, aby założyć konto Google AdSense, wrzucić reklamę na pasku bocznym swojego bloga i usiąść, czekając, aż pojawią się grosze. A jeśli Twoja witryna ma miliony odsłon, takich jak wspomniane witryny plotkarskie więcej niż trzeba. Jest szansa, że Twoja witryna nie będzie przyciągać tego rodzaju ruchu, ale nie trać ducha, nie potrzebujesz milionów wyświetleń, aby zarabiać pieniądze.
Piękno zaangażowanej publiczności polega na tym, że potencjał zarobkowy każdego członka jest znacznie większy niż trafienie. Witryna, która uzyskuje miliony odwiedzin, może polegać na CPM (czyli kwocie, jaką generuje na tysiąc wyświetleń), aby zarobić dużo pieniędzy, ale kliknięcia są warte więcej. Dopóki reklamy są powiązane z Twoimi treściami, a odbiorcy dużo w nie inwestują, Twoje szanse na kliknięcia reklam są znacznie większe.
Można to rozszerzyć o inne sposoby, takie jak towary lub produkty. Istnieje wiele sklepów internetowych, które pozwalają na bezpłatną sprzedaż koszulek i kubków oraz różnych innych produktów z Twoimi projektami. Oferowanie ich odbiorcom może skutkować marną sprzedażą, ale jeśli sprzedasz dwie koszulki z zyskiem 5 USD każda, to jest to dziesięć dodatkowych dolarów, których inaczej byś nie miał.
Gdy masz już przyzwoitą ilość treści na swoim blogu, rozważ sprzedaż w formie książki dla bardziej zagorzałych czytelników lub rozważ napisanie książki osobno i sprzedanie jej fanom (o ile jest to związane z Twoim tematyka bloga, patrz następny punkt). Nawet umożliwienie czytelnikom łatwego przekazywania darowizn, jeśli zdecydują się na to (na przykład za pomocą przycisku PayPal Darowizna lub strona Patreon), może przynieść tylko kilka dolarów tu i tam, ale są to dolary, których inaczej byś nie miał, i zaangażowana publiczność jest znacznie bardziej skłonna do przekazania darowizny niż przechodząca.
Możesz uzyskać tylko jedną setną ruchu, jaki uzyskuje większa witryna komercyjna, ale przy wysokiej jakości odbiorcach, którzy są zainwestowani w Ciebie i Twoje treści, średnia wartość Twoich indywidualnych czytelników może z łatwością być dziesięć lub sto razy większa niż liczba czytelników w tej witrynie.
5. Nie wykorzystuj swojej publiczności
Zaufanie jest trudne do zdobycia, zwłaszcza w dzisiejszym cynicznym świecie. Kiedy już uda ci się zbudować publiczność, która jest w ciebie zainwestowana, nie bierz ich za pewnik. Jednym z takich przykładów może być przyklejenie bloga reklamami do tego stopnia, że jest to prawie nieczytelne, aby wycisnąć z nich więcej pieniędzy. Innym przykładem jest zbytnie naciskanie na inne projekty, które nie mają nic wspólnego z tematyką Twojego bloga. Zainwestowana publiczność do pewnego stopnia wybaczy, ale jeśli poczuje, że to wykorzystujesz, zniknie w mgnieniu oka.
Staraj się zachować konsekwencję, zwłaszcza jeśli akceptujesz subskrypcje lub regularne darowizny. Jeśli ustaliłeś rutynę wysyłania postów trzy razy w tygodniu, Twoi odbiorcy prawdopodobnie wybaczą Ci brak tygodnia, a może nawet dwóch, jeśli wcześniej udzielisz wyjaśnień. Potem zaczną podejrzewać, że ich porzuciłeś, i prawdopodobnie zareagują w naturze.
Na zakończenie
Zarabianie pieniędzy na blogu nie jest szybką sprawą, a zarobienie przyzwoitej kwoty to niezwykle trudna perspektywa, dlatego jestem zdecydowanym zwolennikiem podejścia „Noś wiele kapeluszy” do zarabiania pieniędzy w Internecie, w którym stosuje się wiele metod. Ale dobrze zrobione blogowanie może być równie dochodowe, jak przyjemne.
© 2016 John Bullock