Spisu treści:
Byłem sprzedawcą przez pełne trzy miesiące i cieszyłem się pracą. Sprzedawałem noże lub, jak lubię mówić, ostrza wahadłowe. Ogólnie praca była dość łatwa. Właściwie dzwonienie do ludzi i próba zatrzymania ich uwagi na tyle długo, żebym zapytał, czy mogę wygłosić prezentację, czasami okazuje się trudne, ale kiedy umówiono się na spotkanie, szło gładko. Chodzenie do domów ludzi i rozmawianie z nimi o tym, dlaczego noże Cutco są najlepsze, trwało około godziny, a ludzie zwykle zgadzali się ze mną i dokonywali niesamowitego zakupu.
Doświadczenie, które zdobyłem jako sprzedawca, w niesamowity sposób pomogło udoskonalić moje umiejętności komunikacyjne. Trzy lekcje, które uznałbym nie tylko za ważne w sprzedaży, ale nieocenione w życiu codziennym, to wiedza, jak otworzyć uszy, zachować spokój i uniknąć spożycia.
Otwórz uszy
Większość ludzi uważa, że aby być dobrym sprzedawcą, trzeba być naprawdę gładkim mówcą i znać wszystkie właściwe uwagi, które można przekazać klientowi. Będąc gładkim mówcą i znając wszystkie banalne kwestie, które oferuje Twoja firma, pomaga, to nie koniec, bądź tylko dobrym sprzedawcą. Pewnego razu „Mrs. Jones ”powiedziała mi, że boi się Cutco. Powiedziała mi, że ma już zestaw noży, jednym z nich skaleczyła się i po prostu pomyślała, że są zbyt ostre. Cóż, to był problem, ponieważ oczywiście będąc sprzedawcą sztućców, większość rzeczy, które miałem do zaoferowania, to ostre noże. Ale zamiast próbować sprzedać fakt, że tępe noże są w rzeczywistości bardziej niebezpieczne niż ostre, po prostu wysłuchałem tego, co miała do powiedzenia i poprawiłem. Mimo że nie kupiła żadnych noży, w końcu dostała zestaw ogrodniczy. Więc,płynna rozmowa i banalne kwestie idą tak daleko, jeśli chodzi o sprzedaż i ogólnie rzecz biorąc prawdziwą komunikację. Myślę, że ludzie zapominają, że komunikacja to nie tylko mówienie, ale słuchanie. Umiejętność słuchania kogoś i nie mówię tylko o słyszeniu jego głosu, ale skupianie się na tym, co ktoś mówi, czyni naprawdę dobrego sprzedawcę, przyjaciela i po prostu dobrą osobę.
Uspokój się
Pewność siebie! Pewność siebie! Pewność siebie! Zaufanie jest niezbędne podczas pracy z ludźmi. Bez niej równie dobrze możesz spodziewać się braku sprzedaży. Pani Jones chce, żebyś mówił wprost do niej, była stanowcza w zadawaniu pytań i dostarczała. Zanim zacząłem sprzedawać, nie byłem typem gładko mówiącego faceta i naprawdę nie byłem zbyt rozmowny, a teraz, kiedy skończyłem ze sprzedażą, wciąż jestem taki sam. Ale moje oczy były otwarte, że to, jak coś mówisz, jest o wiele ważniejsze niż to, co mówisz. Kiedy mówisz ze spokojną pewnością siebie iw wyczekujący sposób, zazwyczaj dobra sprzedaż jest tuż za rogiem.
Teraz, poza sferą zaufania do sprzedaży, wciąż jest ogromna sprawa, ponieważ ludzie reagują na to pozytywnie. Jeśli wierzysz w to, kim jesteś i co lubisz, ludzie zobaczą to w Twoim podejściu i usłyszą to w sposobie, w jaki mówisz. Niezależnie od tego, czy zaprosisz tę ładną dziewczynę na randkę, poprosisz szefa o awans lub cokolwiek innego, aby mieć pewność siebie i zachować spokój.
Unikaj konsumowania
Byłem samozatrudnionym sprzedawcą, więc ustalałem swój harmonogram i meldowałem się w biurze, kiedy tylko chciałem, co było naprawdę fajne. Jednak jedną wadą bycia samozatrudnionym z technicznego punktu widzenia, ale nadal mając menedżerów, jest to, że wysadzali mi telefon komórkowy, aby sprawdzić, jak idą moje sprzedaże lub czy będę na ich spotkaniach. Zawsze rzucali mi wyzwanie, żebym sprzedał więcej Cutco i przychodź na więcej spotkań, co moim zdaniem jest dobrą rzeczą. Jeśli jednak wyzwanie nie pochodzi od wewnątrz i jest na ciebie naciskane, ważne jest, aby zrobić mały krok w tył i się zastanowić. Dla mnie musiałem podjąć decyzję, że w przeciwieństwie do moich menedżerów branża sztućców nie była moim życiem i nie zamierzałem spędzać całego czasu i energii na próbach zarobienia pieniędzy. Świadomość, że praca może być pożarem, jest ważna,ponieważ możesz zdecydować, czy chcesz włożyć cały swój czas i energię w pracę. Niestety, zbyt wielu ludzi zostaje wciągniętych do pracy bez myślenia i żyje po to, by pracować, zamiast pracować, by żyć. Byłem zmotywowany do sprzedaży, co było świetne, ale kiedy poczułem, że okno czasu na rozmowę i przebywanie z rodziną nie jest tym, czego chciałem, wiedziałem, że muszę znaleźć równowagę.