Spisu treści:
- Pisanie artykułów (lub blogowanie bez zasilania)
- Boom blogowania
- Nowy wiek blogowania
- Blokowanie reklam
- Dochód z reklamy a dochód partnera
- Powstanie „influencerów”
- Wzrost „treści”
- Paywalli i subskrypcje
- Powstanie bloga „Biznes”
- „Influencer Content Business”
- Pytania i Odpowiedzi
iStockPhoto.com / leonello
Podczas spotkania networkingowego jeden z uczestników skomentował, że blogowanie wydaje się odchodzić na dalszy plan. Chociaż w pewnym stopniu mogę się zgodzić z tym stwierdzeniem, myślę, że zamiast wyginąć, ewoluuje w coś innego.
Co ciekawe, blogowanie, jak moglibyśmy to rozpoznać, istnieje dopiero od połowy lat 90. A otrzymanie komentarza sugerującego, że blogowanie spada, świadczy o szybkości, z jaką ewoluuje wszechświat internetowy.
Obserwując blogosferę i wszechświat marketingu od dziesięcioleci, zauważyłem trzy różne ewolucje tego, co uważam za blogowanie.
Pisanie artykułów (lub blogowanie bez zasilania)
Na długo przed powstaniem internetu eksperci i pasjonaci starali się zwrócić uwagę na swoją pracę artykułami w prasie i gazetach. To, że artykuł ukazał się w ogólnokrajowym magazynie, było prawdziwym odznaką honorową, ponieważ zazwyczaj musiał przejść recenzję redakcyjną, zanim poświęcono mu jakikolwiek artykuł i atrament w publikacji. Autorzy artykułów mogli dostawać przedruki artykułów w celu rozprowadzenia ich wśród klientów i potencjalnych klientów… czasami musieli zapłacić wysoką opłatę, aby otrzymać je od wydawcy.
Niestety, tych możliwości było niewiele. A pisarze musieli być naprawdę dobrzy, aby wziąć pod uwagę nawet umieszczenie artykułu. Dodatkowo pisarze musieli poświęcić sporo wysiłku, a czasem dolarów, aby wysłać kopie pocztą tradycyjną do osób, do których chcieli dotrzeć.
Boom blogowania
Potem pojawił się Internet. W połowie lat 90. użytkownicy mieli możliwość zamieszczania swego rodzaju dziennika lub dziennika online. Ten chronologiczny aspekt wpisów blogów trwa do dziś. Chociaż wczesne blogi mogły być czasopismami o życiu osobistym blogera (a wiele z nich nadal jest), w końcu posty zaczęły wyglądać bardziej jak artykuły typu „blogowanie bez zasilania”, a nie wpisy do pamiętników.
Już na początku XXI wieku zainteresowanie blogowaniem wzrosło. Trzy główne wydarzenia zbiegły się, aby uczynić z tego ruch:
WordPress. W 2003 roku platforma blogowa WordPress stała się popularna i moim zdaniem był to przełomowy moment, który naprawdę zapoczątkował ruch blogowy. Dzięki solidnej i elastycznej platformie blogowanie było łatwiejsze i dostępne dla każdego, dając więcej osobom głosu w sieci i na świecie.
Google. Dawni autorzy artykułów byli boleśnie świadomi, że zdobycie uwagi i uznania za pisanie i doświadczenie było trudne. Nawet we wczesnej fazie sieci uwagę przykuwały takie rzeczy, jak grupy dyskusyjne. Podczas gdy wcześniej istniały inne wyszukiwarki (Lycos, Ask Jeeves itp.), Kiedy Google uruchomił swoją wyszukiwarkę pod koniec lat 90. XX wieku, blogi miały teraz lepszy sposób na znalezienie się.
Google AdWords / AdSense. W miarę jak coraz więcej postów na blogu przyciągało coraz więcej oczu, często z powodu ruchu w wyszukiwarkach, reklamodawcy chcieli kawałek tortu blogowania. Jednak umieszczanie reklam na poszczególnych blogach może wymagać dużo badań, czasu i inwestycji, często z niewielkim zwrotem dla reklamodawców. Blogerzy mieli również trudności ze znalezieniem odpowiednich reklamodawców, którzy mogliby zarabiać na swoich witrynach.
Kiedy więc programy Google AdWords (dla reklamodawców) i AdSense (dla blogerów) pojawiły się na początku XXI wieku, było to wielkie dobrodziejstwo dla blogów. System ten skutecznie połączył reklamodawców i blogerów, wyświetlając reklamy w witrynach blogów na podstawie zainteresowań odwiedzających i zachowań online. Każdy wygrywa: reklamodawcy mogą zwiększyć swój zasięg, blogerzy zarabiają, a odwiedzający widzą tylko te reklamy, które ich interesują. Działało znakomicie, a niektórzy blogerzy, którzy wcześnie rozpoczęli działalność, odnieśli dzięki temu całkiem spory sukces finansowy.
To był model blogowania od około połowy 2000 roku. Ale ta era może dobiegać końca.
Nowy wiek blogowania
Szczerze mówiąc, zacząłem na ścieżce blogowania pod koniec gry na początku 2010 roku. Wcześniej byłem tak zaangażowany w pracę nad redaktorem gazet i produktami promocyjnymi, że blogowanie nie pasowało do mnie, a mój czas był premia. Ale kiedy biznes gazetowy zaczął się dla mnie kończyć, zacząłem wydawać własne książki, zarówno książki, jak i blogi, jako moją kolejną przygodę.
Niestety, nawet w niecałą dekadę od początku boomu blogowego, możliwość stałego i łatwego zarabiania na blogowej reklamie zaczynała już zanikać. Kwota, jaką zarabiałem na własnym blogu z reklam AdSense, była groszem w porównaniu z wysiłkiem, jaki włożyłem. Jestem gotów przyznać, że część tego mogła wynikać z wąskiej niszy, jaką zajmowałem się w tamtym czasie. Ale nawet wtedy zaczynało się to zniechęcać.
Miałem również nadzieję, że mój blog zwiększy sprzedaż w B2B (business to business). Ale kiedy odwiedzający odwiedzali moje witryny sprzedaży, byli kopaczami opon.
Wraz z nadejściem ery blogowania kuszące stało się uzasadnianie inwestowania w kosztowne lub o niskich dochodach witryny po prostu jako sposób na zbudowanie statusu eksperta lub naśladowanie. Dotyczyło to zwłaszcza blogów biznesowych. To prawda, że budowanie reputacji jest ostatecznym celem posiadania bloga! Myślę jednak, że takie podejście zachęca blogerów do rezygnacji z mierzenia sukcesu swoich blogów, powodując, że nadmiernie inwestują w swoje witryny w imię „PR”.
Chociaż okres świetności łatwych pieniędzy już się skończył, blogowanie nie umarło… jeszcze. Jednak do połowy 2010 roku blogowanie przekształciło się w znacznie bardziej złożoną i wymagającą przygodę ze względu na szereg zmian technologicznych i kulturowych.
Blokowanie reklam
Odwiedzający witrynę chcą treści, ale nie chcą reklam. Większość nie rozumie, że tworzenie treści wiąże się z kosztami, które trzeba zapłacić, i że koszty te są zwykle pokrywane z przychodów z reklam. Oczywiście, użytkownicy mogą umieścić na białej liście witrynę z zablokowanymi reklamami. Ale dla niektórych odwiedzających może to być kłopotliwe, powodując, że po prostu opuszczają witrynę bez przeglądania. (Zrobiłem to nawet sam.) A kto nic nie dostaje z powodu tego zachowania? Blogerzy. Tak więc dzisiaj należy zastosować inne strategie dochodowe.
Dochód z reklamy a dochód partnera
Niektórzy odnoszący sukcesy blogerzy (szczególnie ci, którzy rozpoczęli grę na wczesnym etapie gry) mogą nadal identyfikować przychody z reklam typu AdSense jako główne źródło dochodów. Jednak obecnie wielu z nich równie często podaje „dochód partnera” jako znaczące źródło. Dochód partnera to prowizje oparte na sprzedaży produktów lub usług zainicjowanej lub zakończonej za pośrednictwem witryn blogowych. Blogger zazwyczaj przedstawia ofertę bezpośrednio w witrynie, zwykle w postach na blogu lub w działaniach marketingowych e-mail.
Wystawianie tych produktów i usług na sprzedaż może wymagać ujawnienia relacji finansowych między blogerem a sprzedawcą.
Powstanie „influencerów”
Blogerzy, którzy mają znaczące obserwacje, są teraz uważani za wpływowych, ponieważ mogą wpływać na opinie i zachowania zakupowe swoich obserwujących. To czyni je atrakcyjnymi dla reklamodawców. Dlatego reklamodawcy mogą oferować im zachęty do omawiania produktów i usług na blogach, stronach internetowych i kanałach mediów społecznościowych. Te zachęty mogą obejmować darmowe produkty, możliwości dla VIP-ów, a zwłaszcza gotówkę. Dzisiaj „blogerzy” mogą być nawet bardziej skłonni nazywać siebie „wpływowymi osobami” w nadziei na wylądowanie sponsorów reklamowych.
Co ważniejsze zarówno dla reklamodawców, jak i blogerów, jest to, że rozmawianie o produktach i usługach za pomocą postów na blogu, w przeciwieństwie do zamieszczania dla nich reklam, może pomóc w rozwiązaniu problemu z blokowaniem reklam. To nie jest technicznie „reklama”… czy tak jest?
Najbardziej problematyczną rzeczą dla influencerów jest ujawnienie. Nieprawidłowe lub brakujące ujawnienia relacji finansowych między reklamodawcami a wpływowymi osobami mogą wzbudzić kontrolę ze strony agencji rządowych, takich jak FTC (Federalna Komisja Handlu). Organy podatkowe, takie jak IRS (Internal Revenue Service), również obserwują niezgłoszone dochody wpływowe w postaci gotówki i innych świadczeń. (Sprawdź odpowiednie agencje rządowe poza Stanami Zjednoczonymi).
Wzrost „treści”
Artykuły i posty na blogach są teraz nazywane „treścią”. Chociaż treść może nadal oznaczać artykuły, może również stanowić połączenie ofert, w tym podcastów, seminariów internetowych, filmów, kursów online i zdjęć. Chociaż nie jest to bezpośrednie źródło dochodu, głównym celem treści jest zbudowanie statusu obserwującego i eksperta, a nawet zostanie wpływowym, co może być lukratywne.
Treści mogą być również sprzedawane przez blogerów za pośrednictwem paywallów i subskrypcji lub poprzez sprzedaż produktów, takich jak książki elektroniczne i kursy online. Jednak w przeciwieństwie do dochodu z reklam typu AdSense, który wymaga niewielkiego lub żadnego działania ze strony odwiedzającego witrynę, sprzedaż treści nie jest automatycznym źródłem dochodów. Wymaga dedykowanego marketingu i sprzedaży.
Paywalli i subskrypcje
Niektóre blogi (a nawet większe firmy medialne) starały się zarabiać na swoich witrynach internetowych za pośrednictwem zamkniętych treści. Zablokowane treści oznaczają, że aby przeczytać posty lub inne treści, odwiedzający muszą w jakiś sposób zapłacić za ich wyświetlenie. Można to zrobić za pomocą płatnych ścian i subskrypcji.
Ściany płatnicze to mechanizmy, które nie pozwalają odwiedzającym witryny na dostęp do treści, chyba że uiszczą opłatę. Niektóre witryny mogą umożliwiać odwiedzającym bezpłatne obejrzenie określonej liczby postów miesięcznie, zanim zostanie naliczona opłata. Inni mogą pozwolić odwiedzającym na podsumowanie postu, a następnie poprosić o zapłatę, aby zobaczyć całość. Jeszcze inni mogą wymagać miesięcznej lub rocznej subskrypcji w celu uzyskania dostępu. Niektórzy mogą nawet poprosić odwiedzających o „zapłatę” za dostęp do treści poprzez zapisanie się do subskrypcji e-mailowej.
Spośród dzisiejszych strategii zarabiania na blogach największe wyzwanie mogą stanowić zapory i subskrypcje. Odwiedzający witrynę przyzwyczaili się do bezpłatnych i całkowicie dostępnych treści w sieci i już teraz cierpią z powodu nadmiaru informacji. Zatem płacenie jakiejkolwiek opłaty - nawet jeśli jest to subskrypcja e-mailowa - jest zwykle zarezerwowane tylko dla najbardziej wartościowych i pożądanych treści. I jak pożądana musi być treść, aby odwiedzający rozstali się z gotówką lub adresem e-mail? Lepiej, żeby było całkiem fajnie, ponieważ inne równie wartościowe treści są dostępne za jednym kliknięciem w innym miejscu w Internecie za darmo.
Powstanie bloga „Biznes”
Wiele osób chciałoby zarobić monetę, pisząc na blogu o wszystkim i wszystkim. Podobnie jak ci, którzy parają się dziedziną małych firm, blogerzy ci są blogerami „hobbystami”. Rozpoczęcie jest łatwe. Więc dlaczego nie?
Podczas gdy blogerzy hobbystów nadal istnieją, ci blogerzy, którzy są poważniejsi, szybko zdają sobie sprawę, że utrzymanie bloga wymaga sporo wysiłku, oprócz faktycznego pisania postów. Ponieważ blogowanie staje się coraz bardziej konkurencyjne - nie tylko z innymi blogami, ale z każdą inną opcją treści, w tym aplikacjami i rozrywką na wielu ekranach - blogerzy odkrywają, że muszą dużo więcej inwestować w reklamę i administrację. Czy to nie ironia losu, że blogerzy być może będą musieli inwestować w reklamy, aby zwiększyć ruch i zarabiać na reklamach umieszczanych w ich witrynach?
Aby zapobiec erozji dochodów, poważni blogerzy mogą założyć firmę, aby móc odpisać kwalifikujące się wydatki na zeznania podatkowe. (Jeśli to dotyczy Ciebie, skonsultuj się z prawnikiem, doradcą podatkowym / doradcą podatkowym i brokerem ubezpieczeniowym od odpowiedzialności handlowej, aby omówić kwestie, które będą miały zastosowanie do zakładania i prowadzenia firmy).
„Influencer Content Business”
W podtytułach powyższej dyskusji w cudzysłowie znajdowały się trzy terminy: wpływowy , treści i biznes . To nie był przypadek. Dzisiaj połączenie tych trzech aspektów uosabia dzisiejsze blogowanie: Influencer Content Business .
Influencer Content Business to taka, której podstawową misją jest budowanie fanów i dochodów poprzez oferowanie treści (wszelkiego rodzaju) tworzonych przez blogera / influencera. Chociaż termin „Influencer Content Business” może się nie przydać, uosabia, jak obecnie wygląda udane blogowanie.
Pytania i Odpowiedzi
Pytanie: Gdzie ty, autor tego artykułu, nauczyłeś się tak dobrze pisać?
Odpowiedź: Cóż, to miło z twojej strony. Ale nauczyłem się, robiąc z pisania. Każdy znakomity pisarz powie ci to samo. Aby zrobić to dobrze, musisz dalej pisać. Powodzenia w przygodzie z pisaniem!
© 2017 Heidi Thorne