Spisu treści:
iStockPhoto.com / lisaaMC
Oprócz powrotu rudzików i zielonej trawy, świt wiosny przynosi kolejny strumień nowych małych firm - dosłownie najbardziej mikro z „małych” firm - na nasz obszar. Co to za biznesy? Stojaki na lemoniadę dla dzieci.
Za każdym razem, gdy spotykam tych małych „przedsiębiorców-dzieci”, wywołuje u mnie uśmiech. Zawsze się zastanawiam, czy faktycznie nauczą się czegoś ze swoich doświadczeń związanych z otwieraniem i posiadaniem firmy. Niestety, wielu z nich, ukąszonych przez bakcyla przedsiębiorczości jako dorośli, może traktować swoje prawdziwe małe firmy jak małe imperia lemoniady.
Oto, co się dzieje, gdy małe pomysły biznesowe przyjmują strategie biznesowe stoiska z lemoniadą…
Sprzedawanie każdemu i nikomu
Wow, założę się, że wielu właścicieli firm chciałoby zapytać „mamę” o wszystkie drobiazgi, części i robociznę potrzebne do założenia i prowadzenia firmy. Większość z nas wie, że „mama” nie jest dla nas. Ale są właściciele małych firm i przedsiębiorcy, którzy rzucają się błyskawicznie, by założyć własny biznes, nigdy nie badając ani nie rozumiejąc wszystkich kosztów prowadzenia biznesu. Materiały, robocizna, ubezpieczenie, księgowość… lista jest nieskończona.
Dlaczego mieliby to zrobić? Często ci ludzie są „uchodźcami” związanymi z zatrudnieniem, którzy desperacko chcą prowadzić własny biznes, tak bardzo, że ignorują wiele z tych czynników. Wkrótce zdają sobie sprawę z powagi swojej sytuacji i martwią się, że przepływy pieniężne staną się gotówką „idą”.
Jedną z zalet, jakie mają przedsiębiorcy lemoniady, jest to, że mogą sprzedawać bycie uroczym. Ich wyjątkową propozycją sprzedaży jest to, że są urocze, a ich klientami są zwykle przyjaciele, krewni i sąsiedzi, którzy je znają, lubią i ufają im. Coś w rodzaju mediów społecznościowych, co?
Ale co się dzieje, gdy dzieci dorastają, mają trądzik, a przyjaciele i sąsiedzi znudzą się kupowaniem tej samej lemoniady rok po roku? Zgadłeś. Biznes upada.
Czy jednak nie wszyscy spotkaliśmy ludzi z małych firm, którzy sprzedają wyłącznie w oparciu o przyjaźń? Czy nie kupiłeś produktów lub usług po prostu w oparciu o czynnik przyjaźni? Wszyscy mamy w pewnym momencie. Robi się to dość niewygodne dla sprzedawców, gdy znajomi przestają kupować i rezygnują z łączenia się, ponieważ nie chcą być zmuszeni do kupowania czegoś, czego tak naprawdę nie chcą lub nie potrzebują. Ci znajomi boją się, że każda rozmowa telefoniczna jest w rzeczywistości ukrytą reklamą. Fuj!
Chociaż przyjaźń może pomóc w wielu transakcjach sprzedaży, posiadanie ograniczonych ofert i zbyt częste chodzenie do przyjaźni w poszukiwaniu potencjalnych klientów może storpedować każdą firmę.
Wyjście poza stoisko lemoniady: poznaj rynek docelowy i jego dane demograficzne, aby uniknąć niewygodnego mieszania przyjaźni i finansów.
Podsumowanie
Czas dorosnąć i rozwinąć swój biznes!
© 2014 Heidi Thorne