Spisu treści:
- Dobry szef to wspaniały przywódca
- Doświadczenie autora
- Zostanie nowym przełożonym
- 20 wskazówek, jak być wielkim przywódcą
- Mój mentor był przełożonym
- Czy jesteś dobrym przełożonym?
- Klucz odpowiedzi
- Interpretacja wyniku
- Jak zarządzać ludźmi i być lepszym liderem
- Dobry szef kontra zły szef
- Moje doświadczenia z bycia superwizorem
- Dobry kontra zły przełożony
- Bad Boss Horror Stories
Dobry szef to wspaniały przywódca
Bez względu na to, jak różny jest każdy pracownik, oczekuje się, że będziesz nie tylko szefem i przełożonym, ale także liderem dla swojego personelu.
Nemo, domena publiczna, za pośrednictwem Pixabay
Doświadczenie autora
Jestem superwizorem od ponad 10 lat. W tym czasie nadzorowałem wiele jednostek z kombinacją ponad 30 pracowników, z których niektórzy sami byli nadzorcami. Zajmowałem się dyscypliną pracowników, ocenami i innymi kwestiami dotyczącymi tego, jak być przełożonym.
Zostanie nowym przełożonym
Kiedy stajesz na czele zespołu lub organizacji, stajesz się trzema rzeczami:
- Szef - to ktoś, kto mówi innym, co mają robić. To słowo może oznaczać zarówno coś dobrego, jak i złego. W końcu nie byłoby to nazwane byciem „rządzonym” bez powodu.
- Nadzorca - to osoba, która nadzoruje operację i podejmuje decyzje, które mogą mieć wpływ na zespół.
- Lider - to ktoś, kto daje przykład. Zapewnia to pozytywny wpływ na zespół. Dla liderów pracownicy nie są traktowani jak narzędzia do użycia.
Nie chcesz być tylko jednym z nich. W rzeczywistości musisz być wszystkimi trzema. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się, jak być najlepszym szefem, przełożonym i liderem, jakim możesz być.
20 wskazówek, jak być wielkim przywódcą
- Porozumieć się. Zawsze komunikuj się ze swoim personelem. Im dłużej zwlekasz z informacją, czy to do wszystkich, czy do jednej osoby, tym trudniej będzie Twojemu personelowi przygotować się na zmiany i wysłuchać Ciebie jako lidera. Pozwala to również zachować przejrzystość wobec personelu.
- Nie zakładaj niczego. Tylko dlatego, że ktoś raz popełnił błąd lub pomyłka, nie zakładaj, że zawsze zrobi to ponownie. To samo dotyczy drugiej strony. To, że ktoś zawsze czyni dobro, nie oznacza, że zawsze będzie czynił dobrze. Miałem pracowników, którzy przechodzili od dobrych do złych, a od złych do dobrych.
- Problemy pracowników mogą nie być związane z pracą. Pracownicy mogą mieć problemy poza pracą, które mogą mieć znaczny wpływ na ich pracę. Potrzeba komunikacji i rozmowy jeden na jeden z pracownikiem, aby dowiedzieć się, na czym polega ten problem i wspierać go w doskonaleniu się.
- Wybacz im błędy. Tylko dlatego, że pracownik popełnia błąd, nie należy zapisywać tego w ocenie ani od razu go opisywać. Błędy się zdarzają. Popełniałem błędy. W ten sposób uczymy się i rozwijamy na naszych stanowiskach. Ale z drugiej strony…
- Nie ignoruj wielu błędów. Jeśli pracownik nadal ma problem z zadaniem, upewnij się, że śledzisz te błędy. Pracuj z pracownikiem, aby rozwiązać problem. Nie zapisuj ich ani nie obniżaj ich rangi w ocenie, nie dając im szansy na poprawę.
- Uważaj na swój ton i nastawienie. Jeśli będziesz chodzić po biurze w złym humorze, wszyscy złapią ten sam zły nastrój. Jeśli jesteś nonszalancki co do decyzji podjętej przez przełożonych, twój personel również będzie. Jeśli wkroczysz z ego, od razu odbije się to na twoim personelu. Twoi pracownicy zwrócą się do Ciebie, aby zobaczyć, jak postępować i co jest właściwe. Jeśli to konieczne, ukryj, jak naprawdę czujesz się dla dobra swojej jednostki.
- Zachęcaj swoich pracowników. Jeśli widzisz awans, dla którego ktoś byłby dobry, zachęć go do skorzystania z niego. Zawsze szkol swoich pracowników, aby przejęli Twoją pracę. Pomóż im rosnąć. Nie tylko jest to dobre dla biura, ale także sprawi, że będziesz dobrze wyglądać, jeśli sam chcesz awansować.
- Odwiedź ze swoim personelem. Przejdź się do różnych biur lub stacji roboczych, w których pracują Twoi pracownicy. Zapytaj, co się dzieje, porozmawiaj z nimi, itp. Spędzam na tym może godzinę dziennie. Myślą, że jestem wścibski, ale po prostu ich poznaję. W końcu się odprężają, a nawet to lubią.
- Poproś o opinię. Pozwól swoim pracownikom przekazać informacje zwrotne na temat decyzji podjętych w biurze. Wykonują swoją pracę codziennie - ty nie. Jeśli przedstawisz politykę, pozwól personelowi ją przejrzeć. Mogą mieć lepszy sposób robienia rzeczy. Nie ma znaczenia, jak zadanie zostanie wykonane, o ile zostanie wykonane w końcu i przyniesie pożądane rezultaty.
- Zwolnienie lekarskie. Nadal mam problem z założeniem, że ktoś kłamie, kiedy dzwoni, że jest chory. Trudno o tym nie myśleć, kiedy już się nauczysz, jaka jest dana osoba. Nie możesz tego zrobić. Sprawia, że Twoi pracownicy czują się winni, gdy zachorują i czują, że muszą przyjść. Zamiast tego bądź wyrozumiały. Jeśli zauważysz wzorzec nadmiernego nadużywania zwolnień chorobowych, możesz to zbadać. Nigdy nie zastanawiaj się, dlaczego ktoś jest chory, w przeciwnym razie naruszyłbyś prawo. Porozmawiaj z nimi i zapytaj, czy jest coś, co możesz zrobić, aby pomóc. Powiedz, że zauważyłeś, że ostatnio często chorowali i chcesz sprawdzić, czy możesz pomóc im rozwiązać jakiekolwiek problemy.
- Bądź konsekwentny. Nie dyscyplinuj kogoś za coś, ale nie dyscyplinuj kogoś innego za dokładnie to samo. To samo z twoimi decyzjami. Nie przejmuj się decyzjami, które podejmujesz. Jeśli jesteś konsekwentny, Twój personel będzie wiedział, czego się od Ciebie spodziewać.
- Nie bądź wybredny. Nie przejmuj się drobiazgami. Nie ma sensu poza tym, że dusisz swoich pracowników i dajesz im pretekst do odejścia z pracy. Gdy zobaczą, że nie podchodzisz do nich ostro w drobnych sprawach, nie popełnią błędów. Będą bardziej zrelaksowani.
- Przekazać opinię. Nie czekaj do rocznej oceny, aby powiedzieć pracownikowi, jak sobie radzą. Przekaż im informacje zwrotne przez cały rok. Nie musisz składać im pełnego raportu. Ale możesz przynajmniej powiedzieć, że radzą sobie świetnie w jakiejś dziedzinie lub potrzebują więcej pracy w innym.
- Okaż współczucie. Jeśli ktoś ma trudności w domu, daj mu możliwość wzięcia wolnego. Jeśli są wypaleni, znajdź dla nich coś innego do roboty. Jeśli okażesz im, że ci zależy, będą bardziej skłonni przyjść do ciebie z przyszłymi problemami.
- Poznaj osobowości. Każdy jest inny. To, że możesz być bezpośredni z jednym pracownikiem, nie oznacza, że możesz być bezpośrednio z innym pracownikiem. Dowiedz się, jak ktoś reaguje na daną sytuację i odpowiednio się dostosuj.
- Zachęcaj do zmian. Zmiany zachodzą wszędzie, zwłaszcza w miejscu pracy. Możesz zmieniać lokalizacje, przepisy mogą wpłynąć na sposób prowadzenia działalności lub pogorszenie koniunktury gospodarczej może spowolnić sprzedaż. Nie zniechęcaj się do zmiany, kiedy to nastąpi, nawet jeśli się z nią nie zgadzasz.
- Podziel się odpowiedzialnością. Często odpowiedzialność za pracę jest przekazywana przełożonemu z powodu braku personelu, posiadania niekompetentnego personelu itp. Jednak wraz ze zmianą czasu okaże się, że możesz przekazać obowiązki z powrotem swoim pracownikom. Nie ściągaj na siebie wszystkich ważnych obowiązków.
- Pokaż swoje wady. Jeśli popełnisz błąd lub popełniłeś błąd wcześniej i ma to znaczenie w obecnej sytuacji, wspomnij o tym. To pokaże Twoim pracownikom, że jesteś tak samo podatny na błędy jak oni.
- Posłuchaj swojego personelu. Zawsze daj swoim pracownikom szansę wyrażenia swoich opinii. Może mają dobry pomysł lub po prostu chcą dać upust. Przestań pisać na klawiaturze, odwróć się i spójrz na nich, gdy mówią. Docenią to.
- Zrelaksować się. Czasami musisz stracić czujność. Podziel się żenującą historią o sobie. Żartuj ze swoimi pracownikami. Pokaż, że jesteś zarówno człowiekiem, jak i przełożonym.
Mój mentor był przełożonym
Zawsze uważałem, że posiadanie mentora to zły pomysł, a nawet banalny w dzisiejszych czasach. Ale potem spotkałem kogoś w mojej pracy, który w końcu został moim mentorem. Nie jestem pewien, czy tak się czuł, ale naprawdę zachęcił mnie do wyrażenia opinii i wiem, że dzięki niemu stałem się lepszym liderem.
Czy jesteś dobrym przełożonym?
Do każdego pytania wybierz najlepszą odpowiedź. Klucz odpowiedzi znajduje się poniżej.
- Czy przełożony powinien zawsze słuchać, co mają do powiedzenia pracownicy?
- Tak.
- Nie.
- Tylko jeśli przełożony ma czas.
- Kiedy pracownik jest chory, kiedy można bezpiecznie założyć, że kłamie?
- Kiedy masz wystarczająco dużo informacji, aby stwierdzić, że tak jest.
- Nigdy.
- Kiedy należy przekazać nowym pracownikom informacje, które mogą mieć wpływ na ich pracę?
- Tylko wtedy, gdy czujesz, że to ma znaczenie.
- Kiedy do tego dojdziesz.
- Zawsze.
- Twoja firma wprowadza nową politykę, wymagającą wielu zmian, co powiesz swoim pracownikom?
- To dobra zmiana, do której powinniśmy dążyć.
- To głupia zmiana, ale musimy to zrobić.
- Nie mów im i wymyśl własny plan.
- Popełniłeś błąd, ale masz szansę obwinić innego pracownika. Co robisz?
- Winię ich za to.
- Przyznaję się do mojego błędu.
- Pracownik ma problemy w domu, co robisz?
- Ja się nie angażuję.
- Obserwuję wszelkie zmiany w zachowaniu i odpowiednio je rozwiązuję.
- Daję im czas wolny na załatwienie problemu.
- Pracownik chce rzetelnej oceny swojej dotychczasowej pracy. Ich praca jest obecnie kiepska. Co robisz?
- Mówię im, żeby się dowiedziały, aż do ich rocznej oceny.
- Mówię im, że radzą sobie słabo.
- Radzę im, że radzą sobie słabo i oferuję sposoby na poprawę.
- Staram się unikać odpowiedzi na pytanie.
- Pracownik robi sobie przerwę przy biurku innego pracownika podczas pracy, co robisz?
- Po przerwie radzę nie robić tego w przyszłości.
- Ignoruję to. W końcu mają przerwę.
- Konfrontuję się z pracownikiem bezpośrednio przed drugim, aby przedstawić punkt widzenia.
- Jeden z Twoich najlepszych pracowników jest gotowy do awansu. Co robisz?
- Staram się zniechęcić pracownika do odejścia, mówiąc mu, że go potrzebuję.
- Próbuję przerwać promocję.
- Ja nic nie robię.
- Zachęcam do promocji.
- Utkniesz w swoich obowiązkach i musisz przekazać je innym. Co robisz?
- Równomiernie rozkładam pracę tak, aby robili to wszyscy pracownicy.
- Daję pracę moim najlepszym pracownikom.
- Daję pracę moim najgorszym pracownikom.
- Odpowiednio przydzieliłem pracę, aby wykorzystać umiejętności mojego pracownika.
Klucz odpowiedzi
- Tak.
- Nigdy.
- Zawsze.
- To dobra zmiana, do której powinniśmy dążyć.
- Przyznaję się do mojego błędu.
- Daję im czas wolny na załatwienie problemu.
- Radzę im, że radzą sobie słabo i oferuję sposoby na poprawę.
- Po przerwie radzę nie robić tego w przyszłości.
- Zachęcam do promocji.
- Odpowiednio przydzieliłem pracę, aby wykorzystać umiejętności mojego pracownika.
Interpretacja wyniku
Jeśli masz od 0 do 3 poprawnych odpowiedzi: naprawdę musisz popracować nad swoimi umiejętnościami nadzorczymi.
Jeśli masz od 4 do 6 poprawnych odpowiedzi: Nie jesteś wielkim przełożonym, ale osiągasz to.
Jeśli masz od 7 do 8 poprawnych odpowiedzi: Nieźle, ale można by było lepiej.
Jeśli masz 9 poprawnych odpowiedzi: Jesteś dobrym przełożonym.
Jeśli masz 10 poprawnych odpowiedzi: Jesteś świetnym przełożonym.
Jak zarządzać ludźmi i być lepszym liderem
Dobry szef kontra zły szef
Dobry szef | Zły szef |
---|---|
Twój personel będzie Cię szanował. |
Twój personel okaże ci niewielki szacunek. |
Twoi pracownicy zrobią wszystko, co w ich mocy, gdy będziesz czegoś potrzebować. |
Twoi pracownicy celowo nie będą Cię słuchać, chyba że będą musieli. |
Więcej osób będzie chciało dla Ciebie pracować. |
Znajdziesz ludzi, którzy chcą opuścić Twój dział. |
Obsługa klienta będzie lepsza dzięki zadowolonemu personelowi. |
Częściej będą pojawiać się kwestie dyscyplinarne. |
Zostaniesz rozpoznany przez osoby nad tobą za dobrego szefa. |
Ryzyko zdyscyplinowania, degradacji lub utraty pracy. |
Przekonasz się, że praca została złapana i wykonana poprawnie. |
Ogólnie niższa jakość pracy Twoich pracowników. |
Personel zgłosi się na ochotnika do nadgodzin. |
Personel będzie tracił więcej czasu, aby trzymać się z daleka od Ciebie. |
Moje doświadczenia z bycia superwizorem
Zamierzam podzielić się niektórymi z moich doświadczeń, kiedy byłem nowym superwizorem. To dowodzi, że bez względu na to, ile masz doświadczenia, nigdy nie będziesz przygotowany na nieoczekiwane.
- Kierowałem trzema osobami i byłem uważany za „pracującego nadzorcę”. Pracownik zdecydował się na przerwę w niedozwolonym miejscu i zakłócił pracę innego pracownika. Kiedy ten pracownik skończył przerwę, ubrałem go przed innymi członkami personelu na przerwę w innym miejscu pracy. Więc co zrobiłem źle? Zdyscyplinowałem tę osobę przed innymi, zamiast robić to na osobności. Niedługo potem inny pracownik zrobił sobie przerwę w tym samym niedozwolonym miejscu i zakłócił pracę pracownika. Pierwszy pracownik, którego zdyscyplinowałem, był zdenerwowany, że nie zrobiłem tego samego od razu temu drugiemu. Właściwie planowałem poczekać, aż pracownik skończy przerwę, aby zachować spójność. Nie zrobiłem, posłuchałem pierwszego pracownika i od razu go przerwałem. To samo w sobie rozpoczęło kolejny problem. W każdym razie to wydarzenie prześladowało mnie od lat.Pierwsza pracownica zawsze wracała do tego incydentu, wyjaśniając, dlaczego nie lubi ze mną pracować. Przez lata powodowało złą krew. Upokorzyłem ją na oczach innych i nie ustaliłem, że robienie przerw w nieautoryzowanym miejscu jest złe dla całego mojego personelu od samego początku.
- Użyłem złego doboru słów. W tym czasie zarządzałem ponad dziesięcioma pracownikami. Zorganizowałem spotkanie personelu i skończyło się rozmową o nowym systemie komputerowym. Rozmawiałem o tym i stwierdziłem, że nowi pracownicy nie będą mieli problemu ze zrozumieniem, ponieważ nie wiedzą, jak działa drugi system i nie pomyliliby tych dwóch. Ale nasi starsi pracownicy mogą mieć problem, ponieważ są przyzwyczajeni do istniejącego systemu. Jeden z moich starszych pracowników poczuł się urażony, zakładając, że mam na myśli jej wiek. Powinienem był użyć słów obecnych lub doświadczonych pracowników. Ale to dowodzi, że Twój personel wysłucha każdego wypowiedzianego słowa i weźmie je do serca. Ten incydent prawie przerodził się w oficjalną skargę, ale na szczęście tak się nie stało.
- Od początku byłem wybredny. Gdyby ktoś czegoś nie parafował, nie położył kartki we właściwym miejscu, itp. Biłbym go na nim. Nie zostaną spisane, ale przedstawię im to. Z czasem wszyscy moi pracownicy mieli do mnie urazę i poczuli, że muszą być idealni, aby nie wpaść w kłopoty. Porzucenie tego nawyku zajęło mi dobry rok, ale kolejny rok zajęło pracownikom zrozumienie, że już tego nie robię.
- Żarty. Nawet moje żarty zostały źle odebrane. W tym przypadku zatrudniliśmy nowego pracownika, który trwał tylko cztery dni. W tej sytuacji przedstawiałem ją komuś innemu i rozmawialiśmy o naszych problemach kadrowych. Powiedziałem coś w rodzaju: „W tym momencie zabieraliśmy każdego, kogo mogliśmy, więc mamy cię”. To był żart, tylko po to, by sugerować, że zabieramy każdego, kto chce tę pracę, ponieważ miejsca są trudne do obsadzenia. Cóż, pracownik, którego przedstawiłem nowemu pracownikowi, narzekał na żart. Powiedziała, że nowy pracownik mógł się obrazić, itd. Zabawne było to, że tego nie zrobiła. Ale mój szef wciąż musiał ze mną o tym rozmawiać. Kilka innych razy moje żarty zostały wyrwane z kontekstu. Więc je odciąłem. Z czasem ludzie narzekali, że nie jestem wystarczająco rozmowny i swobodny, a zamiast tego mówię tylko o pracy.Nie mogłem wygrać. Z czasem jednak znalazłem równowagę między tym wszystkim.
- Nie udało mi się porozumieć z moim personelem. Mój szef upoważnił wszystkich do ponownej pracy w godzinach nadliczbowych ze względu na poprawę budżetu. Nie wspomniałem o tym niektórym moim pracownikom. W rzeczywistości całkowicie zapomniałem. Ale niektórzy o tym wiedzieli i pracowali po godzinach. Dowiedział się o tym inny pracownik i zdenerwował się, ponieważ sądziła, że pracownicy pracujący w godzinach nadliczbowych są traktowani preferencyjnie. To uświadomiło mi, że muszę jak najszybciej przekazać informacje, aby uniknąć takich problemów.
- Nie rozumiałem, że pracownicy muszą brać wolne od pracy. Podczas jednej z moich ocen mój szef stwierdził, że nie rozumiem tak dobrze, jak powinienem, kiedy pracownicy muszą wziąć wolne w pracy, zwłaszcza gdy są chorzy. To zawsze było dla mnie trudne. W jednym przypadku pracownik brał dużo wolnego czasu dla chorego krewnego. Niestety, krewny zmarł. Zszedłem z siebie i zaproponowałem, że dam jej trochę wolnego czasu, jeśli będzie tego potrzebować.
- Nie powitałem swoich pracowników, kiedy ich zobaczyłem. W oddziale, który miał kilka zmian, nie zawsze witałem pracowników, gdy przychodzili na początku ich zmiany. Jedna osoba nawet na to narzekała. Chociaż nie musiałem ich witać, poświęciłem trochę czasu, aby to zrobić. To zrobiło prawdziwą różnicę i dało im znać, że mogą się do mnie zwrócić, kiedy przyjdą do pracy.
- Nie interweniowałem wystarczająco wcześnie. Wiedziałem, że pracownik robi coś niezgodnego z zasadami. Nie wiedziałem o ile, więc obserwowałem przez chwilę, prawie miesiąc lub dwa. Wtedy stał się większym problemem. Nie chciałem od razu oskarżać pracownika, ale gdybym zwrócił się do pracownika w tej sprawie, zostałby rozwiązany bez potrzeby dyscypliny. Nawet z wieloletnim doświadczeniem nie udało mi się tego rozpoznać. Jako superwizor zawsze można się czegoś nowego nauczyć.
Dobry kontra zły przełożony
Bad Boss Horror Stories
Mam kilka doświadczeń, którymi chciałbym się podzielić, gdy byłem nadzorowany przez złego szefa. Po prostu przyzwyczajałem się do pracy w tej pracy, więc nie znałem przepisów ani zasad dotyczących praw pracowniczych. Żałuję, że tego nie zrobiłam. Ten przełożony wielokrotnie przekraczał linię. Oto kilka moich historii:
- Szef mnie połaskotał. Zgadza się, mój szef (kobieta) powalił mnie (mężczyznę) na ziemię i połaskotał. Leżała nawet na mnie. Bardzo niestosowne. Teraz wszystko było w dobrej zabawie i nie obraziłem się, ale co jeśli ktoś był? Spowodowałoby to zwolnienie kogoś i potencjalny pozew.
- Zadzwoniła do mnie poza godzinami pracy i wrzeszczała na mnie. Sytuacja polegała na tym, że zamierzała kazać mi przejść na inną zmianę, aby pracownik o słabych wynikach mógł być odpowiednio nadzorowany na mojej obecnej zmianie. Powiedziała, żebym nikomu o tym nie mówił. Następnie powiedziała, że przed podjęciem ostatecznej decyzji porozmawia o tym z innym przełożonym. Cóż, wyjechała na weekend i nie powiedziała mi o tym ani słowa. Zapytałem więc o to drugą przełożoną, która powiedziała, że nic o tym nie wie. Ten zły szef dzwonił do mnie poza godzinami pracy i wrzeszczał na mnie, że powiedziałem o tym drugiemu przełożonemu. Zgłosiłem ją do incydentu, a ona zagroziła, że napiszę do mnie, jeśli zrobię to ponownie. Później dowiedziałem się, że powiedziano jej, żeby nie pisała do mnie za incydent i była w błędzie, ale nie podzieliła się tym ze mną.
- Miała romans w pracy. Teraz wiem, że wiele par spotyka się w pracy, ale ona była skupiona