Spisu treści:
Łamacze numerów pocztowych siedzą w wyściełanych kabinach na górze, z dala od wyczerpującej rzeczywistości okopów, nieustannie mikrozarządzając tymi na polu bitwy, domagając się, aby ścisnęli rzeczywistość w zestaw bezsensownych liczb…
Obraz należący do domeny publicznej od Pexels
Nie zwolnili mnie, odszedłem
Szczerze mówiąc, mój wyjazd nie był spowodowany tym, że Ropuch mnie stresował. Prowadzenie poczty to stresująca operacja, ale wydaje mi się, że radziłem sobie z napięciem z grzecznością, kiedy zostawałem coś po swojemu, mogąc wyciągnąć królika z kapelusza, kiedy sytuacja tego wymagała. Ropucha dostała to i pomimo drobnych skarg swoich dziewcząt uważam, że była zadowolona z pracy, którą wykonywałem. Problem polegał na tym, że łamacze numerów pocztowych siedzieli w wyściełanych kabinach na górze, z dala od wyczerpującej rzeczywistości okopów, nieustannie zarządzając mikrozarządzaniem tymi na polu bitwy, żądając, aby wcisnęli rzeczywistość w zestaw bezsensownych liczb, jak próba zepchnięcia upartej ośmiornicy w dół. szyjka butelki, której wytrwałe przyssawki nie puszczą. Dużo 204b czasu spędza się przechylając się przy tych wiatrakach wyższego szczebla, głównie po to, aby niektóre wypchane koszule mogły uzyskać niezasłużoną premię.
Bez względu na powody, uzasadnione lub inne, oczekiwanie, że będę musiał robić niemożliwe każdego dnia, było czarną chmurą, która podążała za mną wszędzie. Doskonale pamiętam, jak w tym czasie siedziałem w restauracji w dzień wolny z moimi dwoma synami. Zamiast cieszyć się chwilą, lęk przed tym, jak następnego dnia osiągnę niemożliwe, a potem zostałem skrytykowany za jakiś drobny szczegół, który przegapiłem, okrył mnie jak całun pogrzebowy. Wiem, że to banalna analogia, ale pasuje.
W porządku, wy, którzy nigdy tego nie robiliście, możecie mnie oskarżyć o cienką skórę, możecie mi powiedzieć, żebym wyhodował parę, podniósł się, itd. Na co odpowiadam. Pozwólcie wy, którzy faktycznie siedzieliście na tym wściekłym krześle, rzucić pierwszy kamień. Może masz rację. Może za szybko zrezygnowałem. Może gdybym to wytrwał, mógłbym samodzielnie zmienić wrogie środowisko pracy organizacji, która ma 31 000 urzędów pocztowych i 650 000 pracowników. Może księżyc jest zrobiony z zielonego sera. Ale może po prostu upadłbym na podłogę w pracowni w zatrzymaniu krążenia.
Inni ludzie są lepiej przygotowani emocjonalnie ode mnie do wykonywania pracy, więc pozwolę im zanieść pochodnię w niepewną przyszłość naszego przedsiębiorstwa. Niektórzy nadzorcy pocztowi wytrzymują, ponieważ mogą umieścić swoje życie rodzinne i zawodowe w różnych skrzynkach, a następnie zamknąć je tak szczelnie, że zawartość się nie zlewa. Inni z takim powodzeniem odpierają psy alfa, że w końcu przestają się na nie szczekać. Podziwiam tych ludzi, naprawdę. Chciałbym być jednym z nich, ale nie jestem, więc zrezygnowałem.
Mój szef był przysadzistą, rozdętą, niestabilną emocjonalnie kobietą, którą nazywałam „ropuchą”. biurko.
Obraz należący do domeny publicznej od Pexels
Lunch pocztowy
Kilka dni przed dniem, w którym rzuciłem palenie, powiedziałem Ropuchowi, że potrzebuję dnia wolnego, aby towarzyszyć mojej żonie podczas wizyty lekarskiej, ponieważ nie będzie mogła prowadzić. Z szerokim uśmiechem Bufonidae na jej opuchniętych policzkach i lepkim, wydłużonym językiem, radośnie wyrywającym muchy z powietrza - oznaki, że jej leki muszą działać tego dnia, zgodziła się z radością. Zanim wyszedłem z biura, poinformowała mnie, że za kilka dni będę uczestniczył w szkoleniu dla przełożonych. Świetnie, wszystko, co mogłoby mnie wyciągnąć z tego miejsca na chwilę, pomyślałem sobie, nie zdając sobie sprawy, że właśnie ta sesja treningowa będzie wydarzeniem, które zepchnie mnie nad przepaść między rozważaniem rzucenia palenia a robieniem tego.
Dzień treningu minął. Przypadkiem spotkałem mojego byłego współpracownika 204b, jednego z niewielu nietoksycznych ludzi, których spotkałem w handlu, uroczą małą damę, która broniła mnie przed agresywnymi szefami, a raz przed jakimś pasożytniczym przełożonym, który próbował wziąć kredyt dla utworzonego przeze mnie arkusza kalkulacyjnego. Ta dziewczyna miała moje plecy. Była drobną dynamo, jedną kobietą nadzorującą załogę rozbijającą, generałką polową, która przypominała mi pocztowego Napoleona, ponieważ szybko oceniała sytuację taktyczną i sprawiała, że wszystko się działo. Jednak niedawno poinformowała kierownictwo, że wraca do dostarczania poczty.
Jej nieoczekiwana decyzja zapadła po kabale przepełnionych goryli, którzy jedli jeden z ich typowych dwugodzinnych obiadów menadżerskich, podczas których żartowali z tego, jak leniwi są nosiciele listów, postanowili zadzwonić do niej i trollować. Podczas gdy oni spokojnie jedli lunch, ona zajmowała się sklepem, więc tam biegała, próbując pogodzić skargi klientów, problemy z przewoźnikami i nadrobić zaległości w pracy administracyjnej. Aby dodać do tej już niemożliwej do wykonania listy prania, trolle pocztowe zadzwoniły, aby wysłać ją na jakieś niemożliwe polowanie na bekasy, usiłując znaleźć jakiś raport, który prawdopodobnie nie istniał, uzasadniając nieodpowiedni porządek jako ćwiczenie poprawiające priorytet. Kiedy klub chłopców trupy komediowej wrócił dwie godziny później i dwadzieścia funtów cięższy, wyrywając go, gdy przyznał się do swojej eskapady, powiedziała im z trudem. Wychodzę.
Nie sądzę, żeby naprawdę chciała to zrobić. Myślę, że po prostu zamierzała ich przestraszyć. Udało się jednak, ponieważ później wsunęli ją do całkiem wygodnej pracy przy biurku. W czasie szkolenia o tym nie wiedziałem, więc powiedziałem jej: „Ja też zrezygnuję, dla solidarności”.
Oczywiście żartowałem. Nie miałem zamiaru rezygnować tego dnia. Niewiele wiedziałem, co się zbliża, tuż za rogiem.
Aby dodać do jej już niekończącej się listy pralni, trolle pocztowe zadzwoniły i wysłały ją na jakieś niemożliwe polowanie na bekasy, usprawiedliwiając to jako „ćwiczenie priorytetów”.
Przestań odrabiać lekcje
Mój przyjaciel i ja zajęliśmy miejsca, aby znieść wszelkie bierne, agresywne znęcanie się i bzdury czekające na nas w niebie. W tym przynajmniej nie zawiedliśmy się. Położyli nas przed laptopami, gdzie, oczywiście, niektórzy obecni przełożeni zalogowali się i zaczęli zajmować się drobiazgami, którymi należało się zająć w ich biurach. W końcu kto chce wracać do domu o ciemnej trzydziestej, jeśli możesz teraz trochę wytrzeć i mieć przewagę.
Następnie wszedł do miasta nowy szeryf, świeżo mianowany poczmistrz naszego pięknego miasta, który spojrzał na zebrane dzieciaki jak surowa angielska niania. Teraz mogę wyglądać staroświecko, ale jestem dość wolnym myślącym facetem, więc nie żałuję kobiety pracującej na stanowisku, które zachowuje swój męski tytuł. Spójrzmy prawdzie w oczy, słowo „ postmistress” brzmi tak, jakbyś mógł być Mamą-San w lokalnym salonie masażu ze szczęśliwym zakończeniem, dlatego myślę, że etykieta „mistrz” macho wciąż jest wisi zarówno na mężczyznach, jak i kobietach. Poważnie jednak, nie mam nic przeciwko temu, by rządziły mnie kobiety, o ile są rozsądne, uczciwe i pełne szacunku. W rzeczywistości czasami szefowe kobiety nie są tak pełne siebie.
Ale ta nowa Elvira, urzędniczka ciemności, miała wypisaną na sobie dziwkę władzy . Unosiła się nad nami ze stałym, chirurgicznie wszczepionym grymasem na twarzy. Jej okulary wzmacniały jej drapieżne oczy, gdy rozglądała się po pokoju, szukając nieszczęsnego małego, źle zachowującego się 204b do przeżucia i spożycia. Dla niej radość była praktyką marnującą czas, a sama jej obecność stłumiła śmiech zalegający w pokoju. Nie jesteśmy rozbawieni jej niewypowiedzianą mantrą, a jej zimny cień wyssał z nas całe szczęście, jak dementor Azkabanu.
Szybko zwróciła się do tych nieszczęsnych przełożonych, którzy podjęli nierozważną decyzję, aby przyspieszyć pracę biurową. „Każdy przyłapany na wykonywaniu pracy na swoim stanowisku będzie musiał przyjść w dzień wolny, aby zrobić sesję makijażu” - oznajmił nasz wysysający duszę opiekun dementor.
Nastawienie w pokoju było dość ponure, więc wydaje mi się, że Postmistress of The Dark zdecydowała, że potrzebujemy trochę komicznej ulgi, aby ożywić. W tym celu miała w tylnej kieszeni zwykły komiks o standupie, który można było wyciągać jak bejsbolowy kapitan idący do bulwaru bez outsiderów i biegaczy w punktach.
Więc jakiś inny wysoki i potężny głupiec zabrał głos, aby dać nam małą pogawędkę, myślę, że można powiedzieć dobrą staromodną pomoc w postaci pocztowej zupy z kurczaka dla duszy - jakby ktoś kiedykolwiek zadał sobie trud skompilowania takiej mdłej antologii. Oto inspirująca mądrość, którą mogliśmy zabrać z powrotem na nasze stacje, aby z niej skorzystać, gdy czuliśmy się bezwartościowi i opuszczeni.
Nie pamiętam imienia ani tytułu tego motywacyjnego mówcy, który wykorzystywał przód sali treningowej jako scenę, dumnie przechadzając się i tańcząc, jakby dorabiał w Improvie, ale był typem komika, który chciałby być jego przyjaciółmi, ostrzegaj, proszę, nie nie rzucić swojej pracy . Trzeba przyznać, że jego występ wywołał u publiczności nerwowe chichoty, ale nie mogłem powiedzieć, czy zrodziły się z prawdziwego humoru, czy też były w porządku, jesteś zabawny, teraz zamknij się, żebyśmy mogli wyciągnąć stąd efekt różnorodność.
Zachęcony kurtuazyjnym chichotem komiks przeszedł do swojego tour de force. Czuł widownię w dłoni i teraz zamierzał ich wciągnąć. Natychmiast zajął się tematem dyscyplinowania listonoszów, tej niesfornej bandy rozpieszczonych, przepłaconych nigdy nieudaczników, których nieustannie ciągnie nogą i sprytne unikanie pracy było jedynym powodem, dla którego Poczta znalazła się w kryzysie finansowym. Zamierzał pokazać swoim uwięzionym słuchaczom, jak problematyczni nosiciele mogą zostać ukarani za swoje grzechy, zabawiając się w tym procesie.
Kiedy myślę o tym osiem lat później, nasz komiczny akt ulgi zdecydowanie naśladował styl zmarłego George'a Carlina. W szczególności przypomina mi się słynny program Carlin dotyczący baseballu kontra piłka nożna:
Żart słynnego komika zaczyna się niskim, narracyjnym growlem John Facenda NFL, ale przechodzi w wesoły akcent na słowo dom, które jest prawie piskiem zachwytu.
Jedyne, co zrobił błazen, który pojawił się w naszym gościu, to zastąpienie baseballowego porównania Carlin i kontrastu z monologiem związanym z dyscypliną pocztową.
Słysząc te słowa brzęczące mi w uszach jak wstrętne, wysysające krew robaki, balansowałem na krawędzi przepaści, spoglądając w dół na dno urwiska setki stóp poniżej i myśląc, że wolałbym zaryzykować tam na dole.
Poza tym 90 procent przewoźników, których wysyłają na nękanie, to po prostu uczciwi ludzie, którzy przepychają się na przeciążonych trasach, robiąc wszystko, co w ich mocy. Nie ma nic fajnego do zrobienia, nawet gdybyś chciał, czego ja nie chcę.
Ale w międzyczasie będziesz się dobrze bawić! Będziesz się dobrze bawić!
Komik George Carlin by Bonnie, dzięki uprzejmości Wikimedia Commons
Zerwanie z psychopatami
Na szczęście tam, w podstawówce pocztowej, nie zmoczyłem przysłowiowych majtek, ale do końca sesji opanowałem gniew w moim rozszerzającym się duchowym pęcherzu.
Pożegnałem się z przyjacielem, po czym pospiesznie ruszyłem przez parking w stronę samochodu, chcąc jak najszybciej uciec z miejsca zbrodni. Po drodze przyszło mi do głowy, że lepiej przypomnę Ropuchowi o spotkaniu mojej żony następnego dnia. Podniosłem telefon, wybrałem numer i połączyłem się, idąc.
Więc dlaczego wciąż się gapisz z tym zadowolonym z siebie uśmiechem na stole w pokoju wahadłowym, głupku, nie możesz się doczekać, żebym przestał kłamać i po prostu przyznaj, że dostałem puszki.
Nie obchodzi mnie, co myślisz, jeśli w ogóle potrafisz myśleć tym swoim mózgiem bezkręgowca. To jest prawda, wierz lub nie, prawda jest taka, że rzuciłem!