Spisu treści:
- Fantazja i błąd w poszukiwaniu dalekosiężnej dystrybucji książek
- Co masz na myśli mówiąc o szerokiej dystrybucji książek?
- Rynek masowy i dostępność
- Sprzedaż na dużą skalę
- Relacje w mediach, wywiady i wystąpienia
- Problem wszystkich
- Staje się popularne w sieci
- Jaki jest Twój numer dystrybucyjny?
- Jak sprostać oczekiwaniom dotyczącym dystrybucji książek
- Dlaczego to ty przekazujesz tę wiadomość?
- Czy rozpowszechnianie twojej pracy jest naprawdę pilne, czy tylko twoja interpretacja jako pilna?
- Czy Twoje cele można osiągnąć w inny sposób?
Czy chcesz masową dystrybucję swojej własnej książki?
Heidi Thorne (autorka) przez Canva
Wielu autorów opublikowanych samodzielnie wydaje się być zakochanych w masowej dystrybucji swoich książek. I chcą tego teraz!
Rozumiem… w pewnym sensie. Wszyscy chcemy, aby nasze książki były akceptowane i kupowane przez naszych docelowych odbiorców jak najszybciej po ich opublikowaniu. Ale rozumiem też, jak trudno to osiągnąć.
Fantazja i błąd w poszukiwaniu dalekosiężnej dystrybucji książek
Autorzy mogą uważać, że ich książki, misje lub wiadomości są niezwykle pilne. Jest to szczególnie problem z literaturą faktu. Wierzą, że zmiana, którą chcą zobaczyć na świecie, ma kluczowe znaczenie dla przyszłości, tak jak ją definiują.
Inni zdają sobie sprawę z tego, że istnieje wyjątkowa i prawdopodobnie zamykająca się szansa na wypowiedzenie ich słów w świecie, czy to ze względu na bieżące wydarzenia, publiczne uczucia i gusta, czy też ich osobiste, zależne od czasu cele.
Zmotywowani emocjonalnie swoją misją, chcą szerokiej dystrybucji swoich książek. Szczerze mówiąc, nie ma nic złego w tym. Wszyscy autorzy tego chcą! Problem polega jednak na tym, że zwykle nie mają odbiorców dla swojej pracy, ponieważ są autorami po raz pierwszy bez fanów. Teraz, gdy podjęli decyzję o publikacji, są zdumieni tym, co może zrobić, aby uzyskać pożądany poziom dystrybucji.
Co masz na myśli mówiąc o szerokiej dystrybucji książek?
Najpierw musimy zdefiniować, co należy rozumieć przez szeroki lub masowy rozkład. I zgaduję, że nawet autorzy, którzy mówią, że tego chcą, nie wiedzą, co przez to rozumieją.
Oto, co to może oznaczać:
Rynek masowy i dostępność
Niektórzy autorzy uważają, że posiadanie ich książki w sprzedaży detalicznej (księgarnia, Walmart itp.) Oznacza szeroką dystrybucję. Wiele problemów tutaj. Po pierwsze, tylko dlatego, że jest w sprzedaży detalicznej, nawet w księgarni, nie oznacza, że będzie się sprzedawać. Po drugie, uzyskanie samodzielnie wydanej książki w sprzedaży detalicznej jest prawie niemożliwe. Wreszcie, przy coraz większej sprzedaży książek (i wszystkiego!) W Internecie, te marzenia „zobacz to w sklepie” są po prostu nostalgią za inną rzeczywistością detaliczną, która staje się przestarzała.
Sprzedaż na dużą skalę
Jak wysoko? Wystarczająco wysokie, aby zdobyć status bestsellera na listach takich jak The New York Times , Wall Street Journal itp.? Może to oznaczać dziesiątki tysięcy sprzedanych egzemplarzy. Zupełnie nowy autor opublikowany samodzielnie, bez obserwatorów i bez doświadczenia, ma przysłowiową kulę śnieżną szansę na to, by się to wydarzyło, zwłaszcza w krótkim okresie czasu (jak rok). Może to być możliwe dzięki ogromnej inwestycji (liczonej w tysiącach dolarów, np. Kilku tysiącach) w reklamę książki, ale nawet to nie gwarantuje.
Relacje w mediach, wywiady i wystąpienia
Często ci autorzy uważają, że zdobycie relacji w mediach (wywiady, wystąpienia lub opublikowanie ich artykułów) byłoby kluczem do uzyskania szerokiej dystrybucji ich książek. Dla innych jest to ego lub namiętna misja, a uwaga mediów pomogłaby zaspokoić tę tęsknotę i ich ego. Ale gdybym zapytał ich, jak planują zdobyć ten pożądany zasięg w mediach, postawiłbym pieniądze na to, że nie mają pojęcia.
Zdobycie choćby najmniejszej wzmianki w popularnych mediach (telewizja, radio, gazety itp.) Jest nie lada wyczynem i może wymagać pomocy specjalistów i służb PR (public relations), które mają już kontakty z mediami. Stacje medialne i publikacje są nieustannie bombardowane komunikatami prasowymi i prośbami o relację. Jest również mało prawdopodobne, aby media dobrowolnie szukały nowych autorów publikujących samodzielnie. Ponownie, możliwe tylko przy ogromnej inwestycji czasu i pieniędzy.
Problem wszystkich
Jeszcze bardziej niepokojące jest to, że autorzy często utożsamiają szeroką dystrybucję z ich książkami jako materiałem odpowiednim dla „każdego”. Tutaj zaczynam przewracać oczami. Żadna książka, bez względu na to, jak interesujący jest temat dla dużej części populacji, nie jest dla każdego. Ten brak świadomości odbiorców sprawia, że autorzy publikujący samodzielnie gonią za każdą możliwą drogą uwagi i sprzedaży, co może być dość wyczerpujące i kosztowne.
Staje się popularne w sieci
Atrakcyjność tworzenia treści (książki, bloga, wideo itp.), Które stają się wirusowe, jest dość kusząca, w tym dla autorów publikujących samodzielnie. Podobnie jak w przypadku wirusów tegorocznego szczepu grypy, treści wirusowe są szeroko i dziko rozpowszechniane między ludźmi, prawie bez osłabienia. „Going viral” to nieuchwytny cel dla autorów, którzy sami publikują, którzy chcą szerokiej dystrybucji i sprzedaży swojej pracy.
Podobnie jak w przypadku wielu wirusów biologicznych, zawartość wirusów może być wysoce nieprzewidywalna. Dokładne czynniki, które mogą wywołać gwałtowny wzrost uwagi i sprzedaż książek, mogą być całkowicie niekontrolowane. Więc jeśli wirus jest twoją definicją szerokiej dystrybucji, po prostu masz nadzieję i uprawiasz hazard.
Jaki jest Twój numer dystrybucyjny?
Poza tym, że nie jestem w stanie zdefiniować, co rozumieją przez szeroką dystrybucję, zaryzykowałbym, że większość autorów opublikowanych samodzielnie nie ma pojęcia, jaki jest ich docelowy numer rozkładu masy. Setki, tysiące, miliony?
W tym miejscu warto przypomnieć, że najlepiej sprzedające się książki z najlepszych list bestsellerów mogą sprzedawać się tylko w dziesiątkach tysięcy egzemplarzy. Ponadto większość autorów publikowanych samodzielnie sprzedaje się tylko w kilku egzemplarzach miesięcznie. W rzeczywistości, w moich ankietach Thorne Self Publishing z 2016 i 2018 roku, 73,02% (2016) i 73,46% (2018) autorów, którzy opublikowali jedną lub więcej książek, zarabiało na swoich książkach mniej niż 1000 USD rocznie. Nie może to oznaczać wysokiego wolumenu sprzedaży w przypadku większości książek wydanych samodzielnie. Tak więc oczekiwanie, że sprzedaż książek sięgnie tysięcy tysięcy egzemplarzy - co jest wyzwaniem nawet dla najbardziej popularnych książek - jest nierealne dla większości autorów, które publikują samodzielnie.
Jak sprostać oczekiwaniom dotyczącym dystrybucji książek
Tak, chcesz, aby jak najwięcej osób przeczytało i kupiło Twoją wydaną przez siebie książkę. Nie mówię, żeby nie próbować. Zachęcam do tworzenia realistycznych celów i oczekiwań, aby uniknąć rozczarowań. Oto kilka pytań sprawdzających rzeczywistość.
Dlaczego to ty przekazujesz tę wiadomość?
Tutaj autorzy mogą mieć urojenia, zwłaszcza ci, którzy czują potrzebę zmiany świata. Są tak pełni pasji, że szukają niemożliwych kanałów dystrybucji i numerów, co może być katastrofalne finansowo. Zrozum potrzeby i ograniczenia swojej platformy autorskiej (bazy fanów) i nieustannie staraj się budować swoją obecność jako lidera myśli, aby stać się poszukiwanym ekspertem, który może przyciągnąć sprzedaż książek i uwagę mediów.
Czy rozpowszechnianie twojej pracy jest naprawdę pilne, czy tylko twoja interpretacja jako pilna?
Autorzy, którzy chcą zmienić świat, mogą być najbardziej podatni na poczucie pilności. Czują, że jeśli po prostu uzyskają większą dystrybucję, świat logicznie i automatycznie zaakceptuje ich pracę i podejmie działania. Niestety, nawrócenie nienawróconych jest naprawdę trudne, ponieważ ludzie są nielogicznymi istotami. A dziś ludzie są tak przytłoczeni nadmiarem informacji, że mogą zignorować wiele z tego, co napotka na ich drodze. Dlatego ciągłe budowanie bazy fanów o podobnych poglądach naśladowców i kupujących oraz bycie liderem myśli jest tak ważne, gdy publikujemy samodzielnie.
Lub jeśli poczucie pilności dystrybucji jest bardziej oparte na twoich osobistych celach, takich jak „Chcę zostać najlepiej sprzedającym się autorem do przyszłego roku”, zdaj sobie sprawę, że świat i rynek mogą nie podzielać tego poczucia pilności.
Czy Twoje cele można osiągnąć w inny sposób?
Samodzielne publikowanie nie jest jedynym sposobem osiągnięcia ostatecznych celów, ponieważ może to być długa i trudna droga do bogactwa lub zachęcania ludzi do zmiany postaw i zachowań. Czy zamiast tego mógłbyś zostać wolontariuszem w swojej sprawie lub zaangażować się w społeczność ludzi, którzy podzielają Twoje pasje i ideały? Bycie autorem to tylko jedna z wielu ścieżek wywarcia wpływu na społeczeństwo.
© 2019 Heidi Thorne