Spisu treści:
- Ile kosztuje bycie kierowcą pełnoetatowym
- Jak zarabiają kierowcy pełnoetatowi
- Dlaczego kierowcy pełnoetatowi faktycznie tracą pieniądze
- 1. Mniejsze zarobki za podróż
- 2. Kierowcy jeżdżą więcej, ale robią to samo
- 3. Koszty alternatywne
- 4. Mniej żądań jazdy
- 5. Drapieżne leasingi, dzierżawy i pożyczki samochodowe
Kierowcy korzystający z wspólnych przejazdów nie zarabiają tyle, ile mogłoby się wydawać.
Canva
Dzisiaj jest moja trzecia rocznica jazdy dla Ubera i 21 miesiąc jazdy dla Lyft. Od pierwszego dnia prowadzę dziennik, ile zarabiam na jeździe i ile wydaję jako kierowca rideshare. Chociaż ogólny dochód, który osiągam, jest generalnie większy niż koszty i wydatki związane z jazdą, zauważyłem, że od początku 2018 r. Mój zysk z miesiąca na miesiąc znacznie spadł.
Po odliczeniu miesięcznych wydatków od moich miesięcznych zarobków, nadal osiągam niewielki zysk z miesiąca na miesiąc, który zapobiega spóźnianiu się z rachunkami i bezdomności. Jednak niedawny film opublikowany przez Fusion sprawia, że zastanawiam się, ile czasu minie, zanim zamieszkam pod mostem w Los Angeles dzięki „bardziej przystępnym” cenom Ubera i Lyft. Jeszcze bardziej przerażające, okazało się, że tracę pieniądze i czas, jeżdżąc na pełny etat.
Po przeprowadzeniu pewnych badań dowiedziałem się, że nie jestem jedynym kierowcą, który ponosi straty, ponieważ moi rówieśnicy w całym kraju również wydają się być w podobnej sytuacji. Ten artykuł jest podsumowaniem mojego doświadczenia jako kierowcy w połączeniu z doświadczeniami innych kierowców, których znam.
Ile kosztuje bycie kierowcą pełnoetatowym
Chociaż koszt bycia kierowcą wspólnego przejazdu różni się w zależności od miasta, wszyscy kierowcy Uber i Lyft muszą ponosić pewne koszty, aby ich konto było aktywne, a samochody działały. Na przykład kierowcy muszą płacić za ubezpieczenie samochodu, benzynę, mycie i czyszczenie samochodu, opony i inne czynności konserwacyjne. Ponadto niektórzy kierowcy nie są właścicielami pojazdu, którym prowadzą; w związku z tym muszą płacić miesięczne opłaty za wynajem samochodu, koszty leasingu lub spłaty kredytu samochodowego. Innymi słowy, koszty prowadzenia pojazdu są wysokie, jeśli dodasz do tego ubezpieczenie pojazdu, paliwo, czyszczenie, konserwację i opłaty za samochód.
Jak zarabiają kierowcy pełnoetatowi
Kierowcy zarabiają pieniądze na każdej ukończonej podróży, ponieważ otrzymują stałą kwotę za milę i za minutę. Zaletą pieniężną bycia kierowcą na pełny etat jest to, że możesz zarabiać bez prowadzenia pojazdu. To jest poprawne! Zarówno Uber, jak i Lyft oferują bardziej doświadczonym kierowcom cotygodniowe zachęty do ukończenia określonej liczby przejazdów w określonym czasie. Warunki uzyskania tych zachęt są na ogół łatwe do spełnienia, ponieważ można je wypełnić w ciągu kilku dni i wymagają tylko niewielkiej liczby przejazdów. Zwykle spełniam wymagania dotyczące przejazdów zarówno dla Uber, jak i Lyft, co pomaga mi co tydzień przynosić do domu dodatkowy dochód.
Oprócz cotygodniowych zachęt Uber i Lyft oferują wysokie ceny za przyjmowanie i kończenie przejazdów w godzinach szczytu, w godzinach szczytu i podczas wydarzeń publicznych. JEDNAK każdy doświadczony kierowca powie Ci, że bonusy i zachęty, które oferują teraz Uber i Lyft, są znacznie mniejsze niż kiedyś.
Dlaczego kierowcy pełnoetatowi faktycznie tracą pieniądze
1. Mniejsze zarobki za podróż
Ponieważ koszty dla kierowców stają się bardziej przystępne, zarobki kierowców stają się mniejsze. Jak wspomniałem wcześniej, prowadzę tygodniowy i miesięczny dziennik, ile wydaję i ile zarabiam jako kierowca rideshare. Liczby nie kłamią: z biegiem czasu mój zysk z miesiąca na miesiąc jest coraz mniejszy.
Próbowałem poszukać więcej informacji w sieci i dowiedziałem się, że Uber znacznie obniżył koszty ich przejazdów, co oznacza, że kierowcy zarabiają teraz mniej niż wcześniej. Ponadto ten 2018 Uber wprowadził Express Pool, nowy sposób oszczędzania pieniędzy przez pasażerów. Express Pool pozwala pasażerom zaoszczędzić pieniądze, idąc w kierunku miejsca odbioru. Ta nowa funkcja ułatwia odbieranie pasażerów, ale jednocześnie niższa cena tej usługi oznacza, że kierowcy będą zarabiać mniej.
Jazda na dużych przebiegach jest słabo rekompensowana.
2. Kierowcy jeżdżą więcej, ale robią to samo
W filmie opublikowanym przez Fusion, Uber mówi, że zarobki kierowców pozostały stabilne pomimo niższych kosztów, jakie pasażerowie płacą za jazdę Uberem. Jako doświadczony kierowca mogę powiedzieć, że to stwierdzenie jest prawdziwe: moje zarobki pozostają takie same, ponieważ nadal jeżdżę, aby zrekompensować obniżkę cen. Uber nie przyznaje, że kierowcy muszą spędzać więcej czasu w drodze, aby zrekompensować spadek cen.
Z matematycznego punktu widzenia nie miałoby sensu obniżanie cen usługi i oczekiwanie, że zarobki pozostaną takie same, chyba że klienci zapłacą za więcej usług, a wzrost liczby zgłoszeń serwisowych zrekompensuje spadek cen. Innymi słowy, kierowcy muszą jeździć więcej czasu, aby utrzymać stabilne zarobki w obliczu spadku liczby kierowców.
Przykład z życia wzięty: klip wideo przedstawia historię kierowcy Uber-Black, który pracuje 63,5 godziny i zarabia 351 dolarów tygodniowo. Tygodniowy dochód w wysokości 351 USD to pozostałość po tym, jak Uber zabiera ich część z tortu. Chociaż 351 dolarów to nadal przyzwoita kwota, nie sądzę, aby była warta prawie 64 godziny twojego życia, ponieważ każda inna praca na pół etatu zapłaciłby tę samą kwotę za połowę czasu. Mogę całkowicie odnieść się do tego nieszczęsnego kierowcy, ponieważ jeżdżę więcej godzin, ale ledwo robię to samo.
3. Koszty alternatywne
Z mojego punktu widzenia pełnoetatowi kierowcy Ubera i Lyfta tracą pieniądze nie dlatego, że koszt jazdy jest większy niż zarobki kierowcy, ale z powodu kosztu alternatywnego całego czasu, kierowcy typu rideshare tracą na drodze. Czas spędzony na prowadzeniu pojazdu dla tych firm nie wynagradza im sprawiedliwie; ponadto kierowcy ci tracą możliwość zrobienia czegoś bardziej produktywnego ze swoim czasem, ponieważ muszą jechać przez więcej godzin, aby zarobić tyle samo.
4. Mniej żądań jazdy
Jak pokazuje film Fusion, „jest zbyt wielu ludzi szukających zbyt małego biznesu”. W rezultacie czas oczekiwania na wnioski o przejazd wydłużył się w mojej okolicy. Czasami nadal otrzymuję jedną prośbę o przejazd po drugiej, bez czasu oczekiwania w między, ale zdarza się to bardzo rzadko. Zwykle parkuję i czekam kilka minut, aż nadejdzie żądanie przejazdu.
Wskazówka dla kierowców: Skorzystaj z funkcji aplikacji dla kierowcy Lyft i Uber, która pokazuje, ilu kierowców jest w pobliżu. Otwórz aplikację i dowiedz się, ilu kierowców znajduje się w pobliżu miejsca, w którym zaparkowałeś. Jeśli w pobliżu jest kilku kierowców, czas oczekiwania może być znacznie dłuższy. Jeśli tak, radzę przenieść się w inne miejsce.
5. Drapieżne leasingi, dzierżawy i pożyczki samochodowe
Dotyczy to tych kierowców, w tym mnie, którzy nie są właścicielami samochodu, którym jeżdżą i muszą go wynajmować, pożyczać lub leasingować.
Uber i Lyft otworzyli opcje ułatwień i wynajmu dla kierowców, którzy potrzebują pojazdu czterodrzwiowego, aby jeździć dla tych firm oferujących wspólne przejazdy. Każda firma ma własne ceny i stawki, ale obie opcje są dość drogie.
Z drugiej strony kierowcy mogą zwrócić pojazd, gdy już go nie potrzebują, ponieważ nie są zobowiązani do zawierania umów. Ponadto ubezpieczenie i konserwacja są wliczone w cenę wynajmu, co pomaga kierowcom zaoszczędzić czasochłonną i kosztowną konserwację oraz składki ubezpieczeniowe. Ponadto, jeśli pojazd wynajęty przez kierowcę ma problemy mechaniczne, kierowca może z łatwością po prostu wypożyczyć inny samochód następnym razem.
Chociaż wynajem lub leasing pojazdu może wydawać się najlepszym wyborem, dzienny i tygodniowy koszt wynajmu jest bardzo wysoki. Spłacanie kredytu samochodowego z miesiąca na miesiąc jest znacznie tańsze, ale kierowcy są zobowiązani do trzymania się długich umów kredytowych.
Podsumowując: Uber i Lyft były kiedyś świetnymi platformami, na których kierowcy mogli zarobić tysiące dolarów za kilka godzin swojego czasu i kilkaset mil na swoich samochodach. Jednak w dzisiejszych czasach czas kierowców i kilometry, które pokonali w swoich samochodach, są słabo rekompensowane. Jest to wynikiem coraz bardziej przystępnych cen przejazdów, nowych kierowców na drogach każdego dnia, nowych usług przewozowych, takich jak Uber Express Pool, oraz drapieżnych firm wynajmujących i leasingujących, których celem jest oszukiwanie kierowców.