Spisu treści:
- Studium przypadku 1: Księgowy pączków
- Studium przypadku 2: Księgowy prowadzący zajęcia
- Studium przypadku 3: Pastor fabryki
- Czego możemy się nauczyć?
- 1. Spójne pakiety sprzedają się lepiej
- 2. Przed rozpoczęciem nowych przedsięwzięć zatrzymaj się i zapytaj
- 3. Ekosystem może Cię utrzymać, jeśli na to pozwolisz
Przeczytaj historie o tym, jak ludzie próbowali wykorzystać firmy poboczne, aby rozwijać swoją markę, i odkryj, co naprawdę działa.
Canva
Studium przypadku 1: Księgowy pączków
Pracowałem w biurze finansów korporacji. Jeden z moich kolegów, doradca podatkowy i kierownik podatkowy, miał dość swojej pracy. Przez cały dzień zarządzaliśmy programem podatkowym tej dużej firmy, a on inspirował się wieloma różnymi źródłami dochodów, które pojawiły się w tym miejscu.
Nasza firma zarobiła miliardy dolarów, ponieważ prawie na wszystkim, co zrobiliśmy, można było zarabiać. Produkty na półkach stanowiły tylko ułamek naszych źródeł przychodów. Więc ten przyjaciel, nazwijmy go Adamem, zdecydował, że czas się rozgałęzić.
Jednym z hobby Adama było robienie pączków. W każdy weekend robił pączki na spotkania towarzyskie w swoim kościele. Wszyscy kochali jego pączki, a on rozumiał podstawy biznesu, więc dlaczego nie założyć firmy z pączkami na boku?
Adam stworzył swój sklep z pączkami, aby osiągnąć mieszany sukces. Można go było zobaczyć na festiwalach, pchlim targu, pokazach rękodzieła - wszędzie tam, gdzie były duże grupy ludzi i sprzedawców, Adam miał stół do sprzedaży świeżych pączków.
To było świetne! Adam miał dodatkowe dochody i zdecydował, że chce wypróbować również odsprzedaż online. Jak już wcześniej słyszał, jak o tym mówiłem, usiedliśmy i porozmawialiśmy o mechanice. Jednak wyraziłem zaniepokojenie: „Czy nie rozciągasz się trochę za cienko?” Adam machnął ręką na tę troskę. Powiedział, że dobrze się bawił, zarabiając pieniądze. Biznes to hobby. Znam to uczucie!
Niestety Adam wypisał ustny czek, którego po prostu nie mógł spieniężyć. Biznes pączków zabił jego ulubione hobby. Jego ulubionym hobby była teraz praca i sprawiała mu znacznie mniej przyjemności. Co gorsza, był teraz rozproszony w pracy. Przez cały dzień starał się pozyskiwać tańsze składniki do swoich pączków, znajdować tańsze sposoby pozbycia się używanego oleju lub kupować frytownice komercyjne, aby wyposażyć swoją rozwijającą się działalność. Dodanie firmy odsprzedaży sprawiło, że korzystanie z Internetu poza pracą (w pracy) gwałtownie wzrosło. Wydajność zanurkowała, a Adam był mniej szczęśliwy niż na początku.
Studium przypadku 2: Księgowy prowadzący zajęcia
Siedząc o jedno biuro z dala od Adama, był inny CPA, którego nazwiemy Terry. Terry miał również wiele źródeł przychodów. Uczył jako adiunkt na lokalnym uniwersytecie w ich programie księgowym. Prowadził również zajęcia wieczorowe w technikum w ramach programu certyfikacji technika rachunkowości. Napisał również blog o włamaniu do księgowości i sposobach przejścia na księgowość w połowie kariery lub o tym, jak nowi absolwenci księgowości mogą zacząć działać. Wreszcie, okresowo pisał eBooki, aby aktualizować nowo wybranych księgowych o trendy branżowe i porady dotyczące kariery.
Nie zarabiał pieniędzy z pączków, ale dodatkowe źródła przychodów Terry'ego były tak udane, ponieważ wszyscy karmili się sobą i pracowali na rzecz wspólnego celu.
Terry zarabiał skromnie z nauczania. Ale był także wysoce wykwalifikowanym mówcą publicznym. Jego uczniowie niezmiennie wygooglowali go po pierwszych zajęciach. Śledził ruch w sieci i mógł ocenić, jak dobrze poszły jego zajęcia, na podstawie skoków ruchu w witrynie po pierwszym dniu.
Ruch na jego blogu zwiększył przychody z reklam i sprzedaż e-booków. Im więcej sprzedał e-booków, tym więcej otrzymał recenzji, co jeszcze bardziej zwiększyło jego sprzedaż w serwisie Amazon.
Studium przypadku 3: Pastor fabryki
Jeden z najlepszych przykładów osobistego brandingu, z jakim spotkałem się na tym samym stanowisku, w którym poznałem Terry'ego, a Adam był z brygadzistą fabrycznym. Między pracownikiem fizycznym a pracownikami umysłowymi była dość wyraźna granica. Podczas gdy wszyscy ogólnie szanowali drugiego, było bardzo mało socjalizacji.
Spotkałem tego brygadzistę, nazwijmy go Ken, na kursie zarządzania projektami prowadzonym przez nasz dział HR. Ken i ja rozmawialiśmy o markach. Następnie dał mi swoją kartę, która była wykonana z grubego aluminium z wyrytymi laserowo informacjami. Musiałem go sprawdzić.
Ken zbudował całą markę online wokół swojej posługi religijnej. Nawet nie wspomniał o swojej „pracy przy produkcji namiotów” w fabryce. Patrząc na jego LinkedIn lub inne konto w mediach społecznościowych, można by założyć, że był nie tylko ministrem pełnoetatowym, ale także wybitnym.
Ken nie tylko wyścielał kieszenie; wykorzystywał dochody do finansowania swojej działalności duszpasterskiej, która obejmowała pracę z więźniami. Podobnie jak Terry, wszystko, co robił poza pracą, zmierzało do wspólnego celu. Nauczanie, blogowanie i e-booki wskazywały na ten jeden cel. W przeciwieństwie do Terry'ego Ken nie wykorzystywał swoich pobocznych koncertów do promowania swojej kariery i odwrotnie.
Czego możemy się nauczyć?
Czego więc możemy się nauczyć z tych trzech studiów przypadku?
1. Spójne pakiety sprzedają się lepiej
Pomyśl o tym. Jeśli poszedłeś do lekarza, który z dumą opowiedział ci o swoim biznesie ze stożkami śnieżnymi, który prowadził na boku lub o tym, jak również sprzedaje dzbanki do herbaty, pudełka na lunch lub cokolwiek innego w serwisie eBay, gdy nie praktykuje medycyny, ile masz pewności siebie że twój lekarz jest all-in?
W międzyczasie, jeśli idziesz do lekarza i całe jego życie pozornie kręci się wokół medycyny lub jej specjalistycznej dziedziny poprzez nauczanie, pisanie, badania i praktykę, co sądzisz o ich zdolnościach?
Sprzedajemy spójne opakowania. Mieszana torba może być zabawna. A jeśli po prostu masz „pracę” w ciągu dnia, która pokrywa rachunki, których nie myślisz o swojej karierze, być może ten jeden kierunek, w którym obierasz swój osobisty branding, odejdzie.
Chodzi o to, aby stworzyć spójny i pozytywny wizerunek. Na dłuższą metę zarobisz więcej, jeśli ustanowisz się autorytetem w jednym obszarze, a nie graczem we wszystkich transakcjach w wielu niezwiązanych ze sobą obszarach.
2. Przed rozpoczęciem nowych przedsięwzięć zatrzymaj się i zapytaj
Wejście w nową branżę może być ekscytujące. Zanim jednak cokolwiek zrobisz, zadaj sobie pytanie, jak będzie to pasować do Twojego obecnego portfolio i co ostatecznie powie o Twojej marce.
Jeśli jesteś właścicielem, powiedzmy, prywatnej firmy dochodzeniowej, a następnie chcesz włamać się do informatyki śledczej, która może sprawić, że Twoja marka będzie wyglądać bardzo przyszłościowo, myśląc i istotnie. Jeśli jesteś właścicielem tej samej prywatnej firmy dochodzeniowej, a następnie chcesz rozszerzyć swoją działalność o architekturę krajobrazu, aby pokryć wydatki w okresach spowolnienia, jest bardziej prawdopodobne, że będzie wyglądać, jakbyś nie mógł zarobić wystarczającej ilości pieniędzy na jednej rzeczy. To nie jest atrakcyjny wygląd dla potencjalnych klientów.
Usługi uzupełniające umożliwiają również używanie jednego strumienia do zasilania drugiego. Nauczanie i przemawianie na konferencjach może zwiększyć sprzedaż eBooków, ruch na blogu i zwrócić uwagę na Twoją pracę konsultingową. Wszystkie te rzeczy mogą następnie pomóc w zaproszeniu na więcej konferencji. Chodzi o zbudowanie ekosystemu, w którym marnotrawstwo zasobów, w tym czasu jest minimalne, i w którym jedna część systemu pomaga zasilać inną część.
3. Ekosystem może Cię utrzymać, jeśli na to pozwolisz
Po utworzeniu ekosystemu możesz go dostosować w razie potrzeby. Skoncentruj się na obszarach, które przychodzą łatwo. Może już prezentujesz się na konferencjach lub konwencjach. Może już piszesz eBooki. Spójrz na sposoby na rozgałęzienie się i stworzenie ruchu do innych obszarów nowego ekosystemu.
Umożliwi to nie tylko stworzenie silnej marki, ale także zrównoważonego modelu biznesowego ze zdrowymi źródłami przychodów, zarówno pasywnymi, jak i aktywnymi.
© 2019 Tagg Martensen