Spisu treści:
Zamiast wybierać, które grupy i wydarzenia są dla nich najkorzystniejsze, osoby korzystające z sieci używają metody „płukania złota” i gonią za każdą żyłą sprzedaży i sieciowania złota, nieważne jak mała.
Obraz StartupStockPhotos z Pixabay
Over-Networker
W każdej grupie sieciowej jest jeden (często więcej): „over-networker”. Ona (widziałem więcej kobiet w tym trybie niż mężczyzn) chodzi na prawie każde możliwe wydarzenie lub spotkanie odbywające się w najbliższej okolicy. Podczas imprezy będzie ścigać (rzucać się?) Na każdą nową osobę, która wejdzie do pokoju w zbyt przyjazny sposób, który sprawiłby, że każdy chciałby znaleźć najbliższe wyjście… szybko!
Błędem umysłu stojącym za tym zachowaniem jest to, że osoby korzystające z sieci wierzą, że im więcej wydarzeń i spotkań biorą udział i im więcej osób mogą się połączyć (przymusowo?), Tym więcej uwagi otrzymają. Technicznie są poprawne. Inni ludzie prawdopodobnie zauważą, jak są wszechobecni.
Oni również fałszywie rozumują, że przy takiej częstotliwości ekspozycji automatycznie staną się najważniejszym źródłem wszystkiego, co sprzedają. W rzeczywistości, chociaż mogą stać się najważniejszym źródłem umysłu, ostatecznie mogą nie być wybranym źródłem. Mogą nawet stać się najważniejszymi osobami na liście „osób, których należy unikać następnym razem”.
Działa też na nich inne fałszywe przekonanie. Osoby korzystające z sieci uważają, że grupy sieciowe, połączenia i wydarzenia są równie cenne. Ale tak nie jest.
Zamiast wybierać, które grupy i wydarzenia są dla nich najkorzystniejsze, osoby korzystające z sieci używają metody „płukania złota” i gonią za każdą żyłą sprzedaży i sieciowania złota, nieważne jak mała.
Co za strata… zwykle niewiele do pokazania!
Zajęty czy biznesowy?
Jedną z innych cech over-networkerów jest to, że są tak zajęci bieganiem od jednego wydarzenia sieciowego do drugiego, czasami uczestnicząc w wielu wydarzeniach tego samego dnia, że rzadko zatrzymują się, aby dowiedzieć się, czy ich over-networking cokolwiek produkuje. Nierzadko zdarza się również, że użytkownicy sieci poświęcają cenny czas rodzinny i osobisty w imię sieci.
Istnieją sposoby, aby uchwycić, jakiego rodzaju aktywność w sieci i ile jest potrzebne, aby uzyskać pożądaną sprzedaż.
Błąd przyjaźni
Innym przekonaniem napędzającym pułapkę nadmiernego usieciowienia jest „przyjaciele robią interesy z przyjaciółmi”. To prawda, że wielu ludzi wolałoby robić interesy z mniej kompetentnym przyjacielem niż z kompetentnym nieznajomym, gdyby miał wybór.
Ale oto co się dzieje. Osoby korzystające z sieci będą uczestniczyć w wielu wydarzeniach i spotkaniach, na których wiedzą, że będą kontaktować się ze znajomymi, zarówno tymi, którzy mogą zostać klientami, jak i tymi, którzy nie są gotowi, chętni i nie są w stanie podjąć tego kroku zakupu. Ponieważ tak miło jest spotkać się z przyjaciółmi, mogą usprawiedliwić spędzanie czasu lub pieniędzy, niezależnie od rezultatów.
Nie daj się zwieść myśleniu, że dzieje się to tylko w rzeczywistych wydarzeniach F2F (twarzą w twarz). Ludzi można łatwo przekonać do myślenia, że naprawdę prowadzą interesy, gdy nadmiernie udostępniają i nadmiernie angażują się w Internecie. Niezależnie od tego, czy spędzasz wiele godzin dziennie w sieciach społecznościowych, udostępniasz zbyt wiele informacji, czy jesteś bardzo aktywny w zbyt wielu sieciach.
Jeszcze bardziej zabawne jest to, że niektórzy z tych internetowych operatorów internetowych określają się jako „guru” mediów społecznościowych, nawet jeśli nie zarobili ani grosza. "Pokaż mi pieniądze!" Musisz ocenić skuteczność swoich wyników w sieciach społecznościowych.
Zapobieganie nadmiernej sieci
Oto kilka podstawowych kroków zapobiegawczych, które pomogą Ci uniknąć nadmiernej sieci:
- Oceń z wyprzedzeniem grupy sieciowe i wydarzenia. Przyjrzyj się ludziom, którzy będą uczestniczyć. Nie szukaj tylko konkretnych osób, które znasz. Spójrz na pracę wykonywaną przez członków lub uczestników oraz organizacje, które reprezentują. Czy dobrze pasują do Twojej organizacji? Jeśli nie, to „Dalej!”
- Oceń koszt alternatywny. Nie utożsamiaj aktywności z wynikami. Pomiar! Każda aktywność w sieci wymaga czasu, energii i kosztów, które nie są związane z czymś innym w Twojej firmie lub życiu osobistym.
Podsumowując: wybieraj ostrożnie, nie ścigaj.
© 2016 Heidi Thorne