Spisu treści:
- 9 głównych grzechów związanych z wizytówkami dla początkujących
- 1. Stary adres e-mail
- 2. Brak witryny internetowej
- 3. Tajemniczy trener lub konsultant
- 4. Tytuł próżności
- 5. Darmowe wizytówki
- Wskazówka dla profesjonalistów: dlaczego nie chcesz błyszczących wizytówek do sieci
- 6. Diggin 'In
- 7. Każdy ma Twoją kartę
- 8. Ghosts of Jobs Minione i Shadow Careers
- 9. Żadnych wizytówek
- Pytania i Odpowiedzi
Cóż, prawda?
Heidi Thorne (autorka) przez Canva
9 głównych grzechów związanych z wizytówkami dla początkujących
Czy Twoje wizytówki - cokolwiek, z czego teraz korzystasz, rozpoczynając nowy biznes konsultingowy lub przygodę w sieci - mają którąś z tych cech?
- Stary adres e-mail, zwłaszcza taki, który korzysta z bezpłatnej usługi poczty e-mail lub usługodawcy internetowego, takiego jak AOL (jeden z najstarszych), Yahoo lub Gmail.
- Brak strony internetowej.
- Stanowisko, które mówi coś w stylu „trener” lub „konsultant” bez określenia, jakiego rodzaju coaching lub konsultacje prowadzisz.
- Tytuł próżności, taki jak prezes lub dyrektor generalny Twojej mikro-firmy.
- Z tyłu wizytówki, na przykład „Zdobądź własne BEZPŁATNE wizytówki od takiej a takiej budżetowej drukarki online”.
- Wykopany z wnętrzności twojej torby lub kieszeni.
- Każdy ma Twoją kartę.
- Karta z innej lub wcześniejszej firmy wręczana z napisem: „Mam tylko te karty z mojej drugiej firmy XYZ”.
- Żadnych wizytówek.
To, że jesteś nowy w swojej firmie lub w sieci, nie oznacza, że musisz to oczywiste!
A problemem nie są same wizytówki. Każdy z tych elementów jest symptomem znacznie większego problemu z początkującymi biznesami. Złammy je…
1. Stary adres e-mail
Mogłeś mieć wymyślny, prestiżowy adres e-mail, zanim odszedłeś z pracy w firmie. Oczywiście nie możesz już używać swojego starego adresu firmowego. Ale otrzymanie markowego adresu e-mail (wraz z domeną internetową, o czym omówimy za chwilę) jest obecnie dość tanią sprawą. Uzyskać jeden! W przeciwnym razie ludzie mogą pomyśleć, że jesteś w trakcie zmiany kariery lub cierpisz dla pieniędzy.
2. Brak witryny internetowej
Uzyskanie nazwy domeny i strony internetowej jest w dzisiejszych czasach tak łatwe i tanie, że brak takiej domeny może oznaczać, że Ty też jesteś tani.
Uzyskanie własnej nazwy jest popularnym wyborem nazwy domeny (jeśli czujesz się z tym komfortowo), szczególnie dla tych, którzy osobiście zajmują się doradztwem i coachingiem. Potencjalni klienci prawdopodobnie wyszukają (Google) Twoje imię i nazwisko, a posiadanie nazwy domeny i witryny internetowej, która jest Twoim imieniem, może pomóc im szybciej Cię znaleźć. Należy pamiętać, że rejestratorzy domen oferują za dodatkową opłatą tak zwaną usługę „rejestracji prywatnej”, która pomaga chronić dane osobowe. Odwiedź witrynę internetową rejestratora, aby zapoznać się z opcjami i cenami.
Jeśli Twoje imię i nazwisko nie jest dostępne lub nie chcesz go używać, użyj nazwy firmy lub sloganu. Nawet w przypadku tych domen rejestracja prywatna jest zazwyczaj dostępna.
Wielu dostawców domen oferuje również podstawową witrynę internetową z zakupem rejestracji nazwy domeny, a także adres e-mail z nazwą domeny. Ta witryna prawdopodobnie nie będzie Twoim stałym domem internetowym, ale wystarczy, dopóki nie będziesz bardziej ugruntowany. A w międzyczasie posiadanie własnej, markowej poczty e-mail to ogromny plus.
Jeśli nawet konfiguracja tej najbardziej podstawowej witryny z pakietem domen jest zniechęcająca, przekieruj domenę do jednego z pełnych i aktualnych profili online. LinkedIn to dobry wybór dla profesjonalistów. Ponownie, może to służyć jako obecność w Internecie, dopóki nie będziesz mógł zainwestować w coś bardziej wyszukanego.
3. Tajemniczy trener lub konsultant
To nie jest najgorszy grzech ze wszystkich. Ale może poważnie wpłynąć na to, jak ludzie, szczególnie potencjalni klienci, zapamiętują Cię (lub nie!). Zawsze dołączaj oświadczenie lub bardziej opisowy tytuł, który jasno przedstawia to, co robisz i jak pomagasz.
Dwie z najbardziej problematycznych dziedzin to „coaching życiowy” i „coaching biznesowy”. W tych dwóch obszarach są prawdopodobnie setki rodzajów pracy, które można wykonać. Jeśli Twoja dziedzina mieści się w zbyt ogólnej kategorii, takiej jak ta, upewnij się, że na karcie znajduje się jakieś stwierdzenie dotyczące Twojej specjalizacji, rodzaju osób, którym pomagasz, lub problemów, które pomagasz rozwiązać.
4. Tytuł próżności
Podczas rejestracji firmy mogłeś stwierdzić, że Twój tytuł funkcyjny to „prezes” lub „dyrektor generalny”. Ale umieszczenie tego na wizytówce Twojej mikrobiznesu może być całkiem zabawne. Nikogo nie oszukasz. Nikt nie zrówna Cię mentalnie z takimi dyrektorami jak Bill Gates. Lepiej wybrać tytuł „trenera” lub „konsultanta”.
5. Darmowe wizytówki
W dzisiejszych czasach wizytówki są tanie. Naprawdę tanio. Pamiętam dzień, kiedy niektóre czarno-białe wizytówki z super waniliowym nadrukiem termograficznym mogły kosztować setki dolarów za niewielką partię. Nie dzisiaj! Dziś za niewielkie pieniądze możemy otrzymać piękne, profesjonalne, pełnokolorowe wizytówki zadrukowane obustronnie. Dlaczego więc miałbyś rozważyć otrzymanie darmowych wizytówek, które otrzymałeś, ponieważ zgadzasz się na umieszczenie reklamy drukarki na odwrocie? Nie, nie robią ci żadnych przysług.
Nie musisz kupować wszystkich dodatkowych usług, takich jak błyszczące lakierowanie, tusze metaliczne i tym podobne. W rzeczywistości nie chcesz błyszczących kart.
Wskazówka dla profesjonalistów: dlaczego nie chcesz błyszczących wizytówek do sieci
Błyszczące wizytówki wyglądają super, prawda? Oczywiście, że tak… Dopóki nie spróbujesz napisać notatki na temat jednej z gorących potencjalnych sprzedaży na spotkaniu networkingowym. Twój długopis nawet nie działa. A jeśli użyjesz tych długopisów kulkowych, wręczysz potencjalnemu klientowi wizytówkę, która pozostawi atrament na rękach, a może nawet na ubraniu. Czy tak chcesz być zapamiętany?
6. Diggin 'In
Chciałbym po prostu nakręcić film z tymi ludźmi, którzy po prostu nie są przygotowani na doświadczenie sieciowe. Co bym strzelał? Film przedstawiający, jak przekopuje torebki, kieszenie lub torby w poszukiwaniu wizytówki na imprezie. To całkiem zabawne. "Wiem, że gdzieś mam." Albo, żeby wyglądać na tak zajętego nawiązywaniem kontaktów, „Mam nadzieję, że nie zabrakło mi kart”. Następnie, kiedy w końcu wyprodukują wspomnianą kartę, zwykle jest ona zgięta lub zużyta na rogach. Tak, naprawdę chcę robić interesy z kimś, kto nie jest gotowy na biznes.
Czasami, gdy zamawiasz wizytówki, zawierają one słaby, ale praktyczny, bezpłatny wizytownik. Jeśli nie możesz sobie pozwolić na lepszej jakości wizytownik, używaj go, dopóki nie możesz. Ale użyj pewnego rodzaju uchwytu, aby chronić cenne narzędzia sieciowe. Następnie trzymaj swój wizytownik pod ręką w kieszeni na ubrania lub w łatwo dostępnym miejscu torby.
A gdy tworzysz swój zestaw narzędzi sieciowych, zdobądź co najmniej profesjonalną plakietkę z imieniem i nazwiskiem. Dodanie nazwy firmy lub kilku słów o tym, co robisz, na plakietce jest opcjonalne, ale zalecane. Noś odznakę na prawej piersi, aby kiedy wyciągnąłeś rękę, aby uścisnąć dłoń kolejnego potencjalnego klienta, zobaczy Twoje imię i przyłoży je do Twojej twarzy, niezależnie od tego, czy w końcu dostanie Twoją wizytówkę, czy nie.
7. Każdy ma Twoją kartę
Czy przekazujesz swoje karty każdemu, kogo spotkasz na spotkaniu networkingowym? Proszę przestań! To znak niepewnego biznesmena, który myśli, że nikt nie będzie chciał jego wizytówki (co niestety może być poprawne). I zdradzę ci mały, brudny sekret. Nawet jeśli Twoi niechętni odbiorcy kart wydają się być zadowoleni z ich otrzymania, wyrzucą je, gdy tylko wrócą do biura.
Poczekaj, aż rozmowa dojdzie do punktu, w którym omówione zostanie przyszłe połączenie. Następnie poproś o wymianę wizytówki… i kiedy należy kontynuować.
- Kliknij tutaj, aby zobaczyć więcej powodów, dla których mogę wyrzucić Twoją wizytówkę.
8. Ghosts of Jobs Minione i Shadow Careers
Jesteś tak nowy, że nie masz jeszcze nawet swoich wizytówek. Ale nie możesz się doczekać rozpoczęcia pracy w sieci, więc myślisz: „Do licha, użyję tylko moich starych wizytówek, skreślę stare informacje i napiszę nowe”. Wiadomość, którą przekazujesz? "Jestem nowicjuszem!" Jeśli ktoś przychodzi do Ciebie z problemem życiowym lub biznesowym, czy myślisz, że będzie chciał zostać królikiem doświadczalnym Twojej nowej firmy? Czy chciałbyś zostać pierwszym pacjentem chirurga? Myślę, że przedstawiłem swój punkt widzenia.
Są też nowicjusze, którzy nadal prowadzą inną działalność i / lub planują to kontynuować. Nie ma problemu. Wiele osób ma wiele źródeł dochodu, aby sfinansować nową operację lub dlatego, że jest to dobre rozwiązanie operacyjne na przyszłość. Ale problem polega na tym, że jeśli rozdajesz te „cień” wizytówki, kiedy rozmawiasz o swoim nowym biznesie, ludzie mogą skojarzyć cię ze starym lub innym biznesem i zastanawiać się, czy naprawdę jesteś zaangażowany w to nowe przedsięwzięcie.
9. Żadnych wizytówek
Najgorsze zostawiłem na koniec. Nie ma nic bardziej szkodliwego dla nowej firmy niż powiedzenie potencjalnemu potencjalnemu klientowi, którego właśnie spotkałeś, „Nie mam żadnych wizytówek”. To mówi:
- Nie wierzę w swój biznes… jeszcze (lub w ogóle). Więc nie zamierzam wydać ani grosza.
- Nie wiem, co robię… jeszcze (lub w ogóle).
- Boję się promować swój biznes… na wypadek, gdyby to nie wyszło.
Niezależnie od tego, jak bardzo jesteśmy obeznani z technologią, Twoja wizytówka jest podstawowym narzędziem do osobistej komunikacji. Przygotuj narzędzia, zanim zaczniesz „pracować” w sieci.
Pytania i Odpowiedzi
Pytanie: Jaki jest dobry link do znalezienia informacji / bloga? Wierzę, że powiedziałeś to wszystko tak dobrze. Czuję się błogosławiony, że natknąłem się na twoją oszałamiającą radę.
Odpowiedź: Na moim profilu HubPages znajdują się linki do mojej witryny i mediów społecznościowych. Po prostu kliknij, a dotrzesz na miejsce.
© 2016 Heidi Thorne