Spisu treści:
- Błąd 1: brak określenia strategii
- Błąd 2: niezrozumienie swoich celów
- Błąd 3: Wybór niewłaściwych platform
- Jak to dobrze
To nie jest strategia mediów społecznościowych.
Błąd 1: brak określenia strategii
Bądźmy szczerzy: nikt nie zamierza robić haszu z ich obecności w mediach społecznościowych, ale zdarza się to częściej, niż mogłoby się wydawać. Dziewięć razy na dziesięć wynika to z tego, że media społecznościowe firmy rozwinęły się organicznie i fragmentarycznie - Helen oszalała na punkcie Facebooka, więc założyła stronę dla firmy, a kilka lat później Chris usłyszał, że Instagram to miejsce, w którym należy być i też to ustawił. I tak dalej.
Szybko do przodu, a firma ma mieszankę stron i kont, z których niektóre dość często tracą własność lub są duplikatami. Nikt nie jest do końca pewien, dlaczego mają tak wiele kont ani co mają z nimi robić.
Jest to dość łatwe do naprawienia, ale musisz cofnąć się o krok, udawać, że zaczynasz od czystej karty i zacząć opracowywać strategię opartą na własnych celach biznesowych i / lub wyzwaniach oraz upodobaniach klientów i potrzeb.
Czasami w ogóle nie ma odpowiedzi w mediach społecznościowych; jeśli masz ograniczony budżet, produkt niszowy, a Twoim priorytetem jest znalezienie osób szukających tego, co sprzedajesz, to Google Adwords może być lepszym miejscem na skupienie się - to najlepszy sposób na bezpośrednie połączenie osoby szukającej klapki ze skóry krokodyla z japonki ze skóry krokodyla, które sprzedajesz!
Z drugiej strony, jeśli oferujesz usługę lub produkt, który stworzył grupę głośnych rzeczników klientów, którzy absolutnie kochają to, co robisz - nawet jeśli jest ich stosunkowo niewielu - to media społecznościowe są absolutnie najlepszym miejscem do wykorzystania. i pomóż tym fanom sprzedawać w Twoim imieniu.
Tak więc chociaż małe firmy często zakładają, że ich cele są takie same jak wszystkich innych, w rzeczywistości nic nie może być dalsze od prawdy. Dowiedzenie się, gdzie może to pomóc Twojej firmie, jest tak samo indywidualne, jak Twoja firma i ma fundamentalne znaczenie, jeśli chcesz, aby Twoja obecność w mediach społecznościowych była narzędziem w Twoim zestawie narzędzi, a nie obowiązkiem na liście zadań do wykonania.
Błąd 2: niezrozumienie swoich celów
Oczywiście wynika to z błędu 1. Ale chodzi również o dobre zrozumienie samych serwisów społecznościowych oraz tego, jak ich funkcje i sposób ich używania wspierają lub nie wspierają tego, co chcesz osiągnąć.
Ponownie, najlepszym sposobem na zrozumienie tego jest kilka przykładów. Jeśli zakładasz siłownię w londyńskim City, obsługujesz programy korporacyjne, myślenie o tym, kto podejmuje decyzje o zakupie tych członkostwa, może sprawić, że będziesz chciał promować się na LinkedIn - ponieważ czek będą podpisywać dyrektorzy HR i tylko na LinkedIn możesz zidentyfikować te osoby. Teraz ta część logiki jest poprawna… ALE siłownia, szczególnie w Londynie, ma bardzo lokalny zasięg. Ludzie będą odwiedzać siłownię tylko w promieniu pół mili od miejsca, w którym mieszkają lub pracują. Więc marnujesz pieniądze na reklamowanie dyrektorów HR firm, które nie znajdują się w promieniu pół mili od Twojej siłowni.
Co jest dobre i dobre… ale opcje kierowania geograficznego w promowanych postach i funkcjach reklamowych LinkedIn są dość ubogie, a do prowadzenia promocji potrzebna jest minimalna „pula docelowa” tysiąca kwalifikujących się użytkowników.
Podczas gdy na Facebooku dostępne są opcje kierowania hiperlokalnego, które nie tylko pozwolą Ci, ale także aktywnie pomogą Ci dotrzeć do ludzi, którzy mieszkają lub pracują w tym magicznym promieniu pół mili. Teraz mogą nie podpisywać czeku, ale jeśli wystarczająco dużo z nich się zainteresuje, możesz wymyślić swój własny, kreatywny sposób wykorzystania tego do nawiązania kontaktu z dyrektorem HR.
Tak więc w powyższym przykładzie celem było bardzo konkretne dotarcie do ludzi mieszkających i pracujących w promieniu pół mili od Twojej siedziby. I to jest najważniejsze - niekoniecznie zainteresowanie fitnessem. Niezależnie od tego, jak bardzo interesują się fitnessem, Joe Bloggs nie będzie odwiedzał Twojej siłowni, jeśli mieszka 20 mil dalej.
Zrozumienie, jakie są Twoje cele i które części są najważniejsze, wymaga dobrego zrozumienia zarówno biznesu, jak i mediów społecznościowych. Jeśli nie masz całej tej wiedzy w domu, Twoim zadaniem jest świetna robota polegająca na komunikowaniu się z konsultantem ds. Mediów społecznościowych, a jego zadaniem jest dopasowanie go do ich dogłębnego zrozumienia działania mediów społecznościowych i pokierowania skup się odpowiednio!
Błąd 3: Wybór niewłaściwych platform
AKA, „Wszystkie dzieci są na Instagramie”.
Tak, prawdopodobnie są.
- Pierwsze pytanie: czy sprzedajesz dzieciom? Jeśli tak, to
- Drugie pytanie: czy dzieci kupują cokolwiek przez Instagram? Oni są? Następnie,
- Trzecie pytanie: Czy kupią TWOJĄ rzecz przez Instagram?
Tak więc, jeśli sprzedajesz wysokiej klasy meble inwestycyjne, „dzieci” mogą w ogóle nie być w stanie ich kupić - Twoje posty na Instagramie będą miały dużo polubień i komentarzy, ale nie za dużo w sprzedaży. A jeśli jesteś tam, aby zbudować bazę klientów na pięć lub dziesięć lat, kiedy te dzieciaki ustabilizowały się i mają dochód do dyspozycji, aby pozwolić sobie na Twój produkt, to w porządku.
Z drugiej strony, statystycznie bardziej prawdopodobne jest, że Facebook przyciągnie nieco starszą grupę wiekową, która teraz urządza dom, więc może być lepiej, jeśli będziesz tam aktywny - pomimo postrzeganej względnej „niechlujności” strony!
Jeśli jesteś na rynku Business to Business, życie jest jeszcze trudniejsze. Jako jedyna platforma B2B można pokusić się o założenie, że LinkedIn będzie dla Ciebie doskonałym miejscem. Ale jest to również platforma, na której ludzie przyjmują najbardziej błędne założenia dotyczące tego, jak używają jej inni. Tak, pewna część użytkowników regularnie korzysta z LinkedIn - ale niewielka część i zazwyczaj są to osoby, które same używają go jako narzędzia sprzedaży. Innymi słowy, są po to, aby sprzedawać, a nie być sprzedawane. Jest jeszcze jedna duża grupa użytkowników, którzy nie dotykają jej z roku na rok, chyba że muszą znaleźć nową pracę.
Wreszcie, są tacy, którzy używają go do aktywnej sieci kontaktów i jako źródła informacji, i to oni pozostają dla Ciebie do kierowania; zdecydowanie tam, ale być może jest to mniejsza grupa, niż początkowo przypuszczałeś.
Jak to dobrze
Ustalenie właściwej strategii nie zajmuje pięciu minut, a na pewno nie jest tak proste, jak „tak, naszą strategią w mediach społecznościowych jest wykorzystanie YouTube i Twittera do zwiększenia sprzedaży”.
Jest to jeszcze trudniejsze, jeśli sprzedajesz do bardzo niszowej grupy lub nie masz dużego doświadczenia w korzystaniu z mediów społecznościowych w swoim zespole.
Musisz naprawdę zrozumieć swój biznes i to, jak różni się on od innych i konkurencji. Następnie musisz zrozumieć, jakie możliwości oferują różne serwisy społecznościowe i dostrzec złote miejsca, w których te dwie rzeczy się przecinają. Zrób to, a będziesz miał świetną strategię, która będzie skuteczna ORAZ łatwa do wykonania.