Spisu treści:
- Czego dowiedziałem się o email marketingu i posiadanych mediach od tłustego wtorku
- Dokładnie co to jest posiadane media?
- Dywersyfikacja marketingowego ryzyka inwestycyjnego
- Zachęty e-mailowe mogą przyciągać tylko tych, którzy chcą zachęty
Dowiedz się, czym są posiadane media i jak je wykorzystać na swoją korzyść!
Heidi Thorne (autorka) przez Canva
Czego dowiedziałem się o email marketingu i posiadanych mediach od tłustego wtorku
Kiedy to piszę, to jeden z moich ulubionych dni w roku: Tłusty Wtorek (lub Mardi Gras, jeśli wolisz). Uwielbiam to, ponieważ obejmuje spożywanie moich ulubionych smakołyków, takich jak pączki, pączki i paczki. (Z wyjątkiem galaretek, cholera!)
Ale chociaż uwielbiam te przysmaki niszczące dietę, przychodzi moment, kiedy mam ich dość. Po prostu nie mogę jeść… parzysty… jeden… ugryźć… jeszcze.
To taka sama sytuacja, jak w przypadku biuletynów e-mailowych. Chociaż uwielbiam je dostawać, dochodzę do punktu, w którym nie mogę sobie wyobrazić, że dostanę lub przeczytam jeszcze jedną, mimo że treść jest wyśmienita. Zrezygnowałem z subskrypcji wielu, wielu e-maili wysyłanych przez naprawdę dobrych pisarzy i przyjaciół, ponieważ cierpię z powodu nadmiaru informacji. Zdecydowałem się śledzić niektórych z tych ludzi w mniej czasochłonny sposób, na przykład w moim kanale RSS lub gdzieś w mediach społecznościowych. Nie jestem w tym osamotniony jako konsument treści. Ale ponieważ ja też jestem twórcą treści, zdaję sobie sprawę, że ten trend konsumujący (lub anty-konsumujący) treści nie jest dobrą wiadomością.
Jednak wielu „ekspertów” od marketingu wciąż głosi, że marketing e-mailowy i tworzenie list subskrybentów z możliwością akceptacji powinny być najwyższym priorytetem. W teorii całkowicie się z nimi zgadzam, ponieważ posiadając e-mailową listę subskrybentów (przykład tego, co często nazywa się kanałem), możesz zdecydować, kiedy i jak wysyłać treści lub wiadomości marketingowe do docelowych odbiorców. Kontrolując kanał i przepływ informacji do niego, jesteś właścicielem mediów. Porównaj to z mediami społecznościowymi (media nie będące własnością), w których platforma (Facebook, LinkedIn itp.) Lub jej algorytm mogą decydować, co, jak, ile, kiedy, a nawet czy Twoje informacje są pokazywane Twoim obserwatorom lub subskrybentom.
Ale nawet jeśli jesteś właścicielem kanału medialnego, nie możesz kontrolować, czy Twoi subskrybenci faktycznie będą otwierać i czytać Twoje wiadomości lub treści. W niektórych przypadkach miałbyś większą szansę na przyciągnięcie ich uwagi w mediach społecznościowych, chociaż Twoja inwestycja w nie może być niepewna.
To marketingowy paragraf 22, mimo że strategia marketingu z posiadanymi mediami jest solidna.
Dokładnie co to jest posiadane media?
Własne media to każdy kanał informacyjny online lub offline, którego jesteś właścicielem i kontrolujesz. Przykłady obejmują:
- Twój własny blog lub witryna internetowa.
- Biuletyn wysyłany pocztą e-mail lub pocztą tradycyjną do listy subskrybentów opt-in.
- Podcast, który tworzysz.
Pamiętaj jednak, że możesz nie być w stanie kontrolować wszystkich aspektów tych posiadanych kanałów, a Twoje wyniki mogą zależeć od dodatkowych dostawców i aktorów. Na przykład:
- Możesz wysyłać swój biuletyn e-mail za pośrednictwem usługi e-mail, takiej jak MailChimp lub AWeber, która może mieć ograniczenia i zasady (i koszt!) Dotyczące dystrybucji treści za pośrednictwem poczty elektronicznej.
- Twój podcast może znajdować się na liście w iTunes, dzięki czemu możesz kontrolować, gdzie pojawia się Twój podcast w porównaniu z podobnymi ofertami.
- Google lub inne wyszukiwarki będą pozycjonować i wyświetlać zawartość Twojego bloga na własnym serwerze w wynikach wyszukiwania zgodnie z algorytmem, nad którym nie masz kontroli.
- Dostawcy poczty e-mail, w szczególności Gmail, mogą wysyłać e-maile do niewidocznej karty typu „Promocje”, jeśli ich algorytm uzna to za promocyjne, zmniejszając w ten sposób szanse, że Twoje e-maile zostaną otwarte, a nawet zobaczone przez subskrybentów.
- Jedną z najważniejszych rzeczy, których nie możesz kontrolować, jest to, kiedy i czy Twoi odbiorcy konsumują Twoje wiadomości lub treści lub działają zgodnie z nimi. Wskaźniki otwarć e-mail marketingu od 20 do 40 procent są uważane za normalne (wskaźniki różnią się w zależności od branży i tematu). Ale to powoduje, że 60 do 80 procent wiadomości zostanie zmarnowanych.
- Co więcej, może wymagać inwestycji w media nie będące własnością, takie jak reklamy i media społecznościowe, aby nawet potencjalni subskrybenci Cię zauważyli.
Więc to, co naprawdę posiadasz w posiadanych mediach, to lista mailingowa (kanał) i decyzja o tym, co, kiedy i jak informacje są do nich przekazywane.
Dywersyfikacja marketingowego ryzyka inwestycyjnego
Chociaż zawsze powinieneś - ZAWSZE! - starać się budować własne kanały medialne i listy subskrybentów, pamiętaj, że koncentrowanie się tylko na nich może być obecnie żmudną inwestycją o niskim dochodzie. Porównuję to do trzymania pieniędzy na niskooprocentowanym koncie bankowym lub bez niego. Jest to bezpieczna opcja, która tworzy zasób dla Ciebie (Twoja lista mailingowa lub lista e-mailowa to atut!). Ale zyski mogą być niewielkie i trudne do skalowania w górę, zwłaszcza teraz, gdy ludzie próbują odłączyć się od sieci z powodu nadmiaru informacji.
Jednak spore inwestycje w media społecznościowe nie są odpowiedzią na zwiększanie zasięgu. Te kanały mogą podlegać częstym, chaotycznym i znaczącym zmianom, które mogą natychmiast zniszczyć Twoich obserwujących lub widoczność, co czyni je inwestycją marketingową o wyższym ryzyku.
Dlatego, podobnie jak w przypadku inwestycji finansowych, zaleca się dywersyfikację marketingowego ryzyka inwestycyjnego. Nie ma dokładnych zalecanych proporcji posiadanych mediów do mediów społecznościowych, a także najlepszych praktyk dotyczących łącznej liczby kanałów każdego typu. Dlatego decyzje należy podejmować poprzez ciągłe monitorowanie kluczowych wskaźników i trendów, w tym:
- Liczy się Twój abonent e-mail.
- Twój e-mail otwierany i współczynniki klikalności
- Analiza ruchu w Twojej witrynie, blogu lub podcastach, ze szczególnym uwzględnieniem źródeł ruchu.
- Wiadomości o trendach lub zmianach w mediach społecznościowych, e-mailach, ogólnie w marketingu online i Twojej branży.
Monitoruj te elementy co najmniej raz w miesiącu przez dłuższy okres, powiedzmy od kilku miesięcy do roku, zanim wprowadzisz istotne zmiany w swoich działaniach. Pomaga to zapobiegać reagowaniu na drobne fluktuacje (które są nieuniknione) i daje bardziej prawdziwy ogólny obraz tego, co działa, a co nie, zarówno w kanałach własnych, jak i nienależących.
Zachęty e-mailowe mogą przyciągać tylko tych, którzy chcą zachęty
Czy więc zachęty są odpowiedzią na szybkie i efektywne budowanie własnych kanałów medialnych? Chociaż atrakcyjna zachęta do zapisania się na listę e-mailową, na przykład darmowy eBook lub inny dodatek, może pomóc w zdobyciu niektórych subskrybentów, nadal musisz zachęcić ludzi do odwiedzenia Twojej witryny (lub linku rejestracyjnego), aby zasubskrybowali. To najtrudniejsza część i może wymagać inwestycji w kanały nienależące do firmy, takie jak reklama i media społecznościowe.
Przez lata odkryłem, że te zachęty zwykle przyciągają wielu, którzy chcą tylko zachęty, ale niekoniecznie regularnych e-maili. Nie tylko zniechęcające jest zdobycie grupy subskrybentów, którzy szybko zrezygnują z subskrypcji po otrzymaniu bezpłatnej subskrypcji, ale ci subskrybenci z szybką rezygnacją również zwykle nie są realnymi perspektywami sprzedaży lub obserwującymi.
Podobnie jak w przypadku wszystkiego innego, podczas budowania własnego kanału medialnego z zachętami zaleca się eksperymentowanie i monitorowanie wyników.
© 2018 Heidi Thorne