Spisu treści:
- Czas na żałobę
- Smutek jest osobisty: podróż każdego jest inna
- Strata jest druzgocąca: potrzeba więcej wsparcia
Sheryl Sandberg, prawda, widziana w szczęśliwszych czasach ze zmarłym mężem, Dave'em Goldbergiem.
Czas na żałobę
Świadomość śmierci członka rodziny może być jedną z najbardziej bolesnych wiadomości, jakie każdy może otrzymać. Nawet jeśli nie dogadujesz się z konkretnym członkiem rodziny, dowiedzenie się o jego śmierci może wywołać wir emocji, który może zająć miesiące, a nie każde miejsce pracy może zaoferować więcej niż kilka dni na uporanie się z tym.
Sprawa śmierci jest bolesna i poza biurokratycznymi bzdurami, z którymi wszyscy mamy do czynienia w takim czy innym momencie, istnieje emocjonalny bałagan. Wiele miejsc pracy oferuje tylko kilka krótkich dni - ledwo wystarczającą ilość czasu na zorganizowanie pogrzebu i jego odbycie. Proces żałoby mógł się ledwo rozpocząć, gdy powinieneś wracać do pracy, a na pewno nie jesteś w najlepszej formie. Może się okazać, że twój osobisty bezpiecznik jest znacznie krótszy niż zwykle lub że łatwo się rozpraszasz. Jednak nie zawsze możesz sobie pozwolić na poświęcenie dodatkowego czasu na odzyskanie sił po stracie.
Na początku 2017 roku Sheryl Sandberg, dyrektor operacyjny Facebooka i ona sama, ktoś, kto aż za dobrze rozumie ból utraty kogoś, ogłosiła, że Facebook podejmie wyzwanie i da swoim pracownikom dodatkowy czas na poruszanie się po własnym żalu, zamiast nalegać, by wracali do pracować od razu po śmierci bliskiej osoby. Mąż i ojciec Sandberga dwojga małych dzieci pary, Dave Goldberg, zmarł po arytmii serca w 2015 roku, pogrążając ją i jej dzieci w czymś, co nazywała „pustką” żalu. Zauważyła, że miała szczęście, że Facebook był na tyle elastyczny, że pozwalał jej pracować i przebywać z dziećmi i dla nich - nie było to coś, co wszystkie firmy mogą zaoferować swoim pracownikom.
Nie dotyczy to tylko Stanów Zjednoczonych; jest to coś, co nęka społeczeństwo Ameryki Północnej. Bardzo często, gdy ktoś bliski umiera, oczekuje się, że po zaledwie trzech do pięciu dniach będziemy musieli przepchnąć się i kontynuować pracę, aby poradzić sobie z naszą stratą. Smutek niestety nie działa według ładnego harmonogramu; to coś, co może nas obudzić w środku nocy kopnięciem topora w pierś. Brzmi jak dziecko, które boi się, że będziesz „jak mama” lub „jak tatuś”. To sprawia, że boimy się i nie wiemy, co robić dalej.
Chociaż proponowane przez Facebooka 20 dni urlopu nie obejmuje czasu, którego każdy mógłby potrzebować, aby poradzić sobie z poczuciem straty, jest to znaczące uznanie, że nie zaoferowano nam wystarczająco dużo czasu, aby sobie z tym poradzić. Chociaż w pewnym momencie musisz wrócić do pracy - powrót do swoich normalnych wzorców może pomóc ci wyzdrowieć po stracie - 20 dni daje ci możliwość przynajmniej rozpoczęcia drogi do odzyskania sił po stracie.
Wiele amerykańskich firm nie jest nawet zobowiązanych do oferowania płatnych urlopów. Najczęściej firmy pozwalają swoim pracownikom na kilka skąpych dni na poradzenie sobie ze stratą osobistą i natychmiastowe oczekiwanie na ich powrót.
W Kanadzie czas wolny na żałobę różni się w zależności od firmy. Ten czas może zostać opłacony, ale z drugiej strony może nie - znowu to zależy od firmy. Jak to wpływa na pracowników, a co za tym idzie na firmę, w której pracują?
Smutek jest osobisty: podróż każdego jest inna
Sandberg dała jasno do zrozumienia w swoim oświadczeniu, że nie spodziewano się, że ludzie powrócą po 20 dniach żałoby i będą gotowi być na szczycie swojej gry. Raczej dałoby to pracownikom dobry początek w przywróceniu rutyny i gospodarstw domowych po traumatycznym wstrząsie, jaki może przynieść strata.
Czy nie byłoby wspaniale, gdyby pracodawcy mogli pójść za przykładem Facebooka i dać ludziom czas na poradzenie sobie z żalem? A przynajmniej nauczyć się radzić sobie ze smutkiem, zanim będą musieli wrócić do pracy? Efektywny pracownik to taki, który czuje się wspierany przez swoje miejsce pracy i oczywiście dłuższe okresy żałoby, wśród innych urlopów, byłyby świetnym sposobem na rozpoczęcie pomagania wszystkim pracownikom w poczuciu większego wsparcia ze strony pracodawców.
Jest wielu ludzi, którzy przeżyli stratę, oczekiwaną lub inną, i większość prawdopodobnie przyznałaby, że wróciła do pracy zbyt wcześnie albo z poczucia obowiązku (jak wielu z nas ma w naszych różnych miejscach pracy) lub ze względu na ucieczka. Jest też prosty fakt, że potrzebują pieniędzy. Chociaż nie każde miejsce pracy może zapewnić płatny urlop pośmiertny dłuższy niż kilka dni, które robią niektóre firmy, pozostawienie pracownikom czasu poza kilka krótkich dni na rozpoczęcie żałoby po ich stracie może znacznie pomóc ich pracownikom w wyleczeniu.
Sama Sandberg przyznała, jak pomocne było dla niej środowisko, w którym wiedziała, że jej szef da jej czas, którego potrzebowała, aby nauczyć się leczyć.
„Pośród koszmaru śmierci Dave'a, kiedy moje dzieci potrzebowały mnie bardziej niż kiedykolwiek, każdego dnia byłem wdzięczny za pracę dla firmy, która zapewnia urlop po śmierci bliskiej osoby i elastyczność” - powiedział Sandberg. „Potrzebowałem obu, aby rozpocząć powrót do zdrowia. Wiem, jak rzadko się to zdarza i mocno wierzę, że nie powinno.