Spisu treści:
- Objaśnienie reklamy natywnej
- Artykuły reklamowe a reklama natywna ... Jaka jest różnica?
- Kiedy reklamodawca zostaje wydawcą
- Problemy z FTC i wyszukiwarką Google dotyczące reklam natywnych
- Porady dotyczące reklamy natywnej od Matt Cutts z Google (ważne!)
Heidi Thorne (autorka) przez Canva
Podczas gdy termin reklama natywna jest późnym dodatkiem do świata reklamy, koncepcja łączenia treści z promocją już tak nie jest. Reklama natywna przenosi content marketing i branding na zupełnie nowy, ale bardzo subtelny i wyrafinowany poziom.
Krótko mówiąc, reklama natywna to tworzenie treści (artykułów, filmów, raportów, poradników itp.), Aby wyglądały jak zwykły materiał redakcyjny w publikacji lub na stronie internetowej. Można to również określić jako artykuły reklamowe , treści sponsorowane lub treści związane z marką . Jeśli nie został zidentyfikowany jako umieszczony w celach reklamowych, może być trudno go odróżnić od innych wiadomości, dlatego jest określany jako „natywny”. Pozwala to sponsorowi (twórcy treści, czyli reklamodawcy) czerpać korzyści z reputacji i odbiorców publikacji lub witryny. Przykładem natywnej platformy reklamowej jest Forbes Brand Voice .
W przeciwieństwie do typowych reklam displayowych, które mogą zakłócać wrażenia użytkownika z powodu źle zaplanowanych lub niezręcznie umieszczonych reklam, reklama natywna wtapia się w nią naturalnie. Ze względu na swoje właściwości ukryte reklamy natywne wymagają ujawniania statusu płatnych treści. Jeśli nie zostanie ujawniony, może mieć poważne konsekwencje dla SEO, a reklamodawcy mogą być cytowani za nieprzestrzeganie wytycznych FTC. Oba zostaną omówione poniżej.
Objaśnienie reklamy natywnej
Artykuły reklamowe a reklama natywna… Jaka jest różnica?
W przeszłości, co było dalej reklama natywna zwykło się nazywać kryptoreklama -the mieszanie reklamy i redakcji materiału. Artykuły te wyglądały i sprawiały wrażenie zwykłych artykułów w czasopiśmie lub gazecie, ale były opłacane przez reklamodawcę, zazwyczaj z adnotacją u góry, która brzmiała „” lub „Sponsorowane”. Więc jaka jest różnica? Niewiele. Ale oto nowy natywny zwrot akcji…
W przeszłości artykuły reklamowe były tworzone głównie przez reklamodawców. Publikacje lub witryny internetowe mogły mieć pewne wytyczne dotyczące układu lub treści, ale treść w dużej mierze zależała od reklamodawcy. Obecnie wydawcy mogą mieć całe zespoły zajmujące się pomaganiem reklamodawcom w tworzeniu treści, które integrują się z przekazem i stylem publikacji lub strony internetowej (Digiday.com). Wykracza to daleko poza tradycyjną sprzedaż powierzchni reklamowej, a zespoły te pełnią większą rolę doradczą.
Ponadto dzisiejsze natywne treści reklamowe są częściej rozpowszechniane w Internecie, chociaż możliwości są nadal dostępne w mediach drukowanych.
Kiedy reklamodawca zostaje wydawcą
Inną strategią reklamy natywnej jest utworzenie przez reklamodawcę własnej platformy reklamy natywnej, zasadniczo zostając wydawcą.
Jeden taki przykład stworzony przez producenta opon Michelin jest omawiany przez gwiazdę mediów społecznościowych Gary Vaynerchuk w poniższym filmie. W tym przykładzie Michelin nie jest właścicielem restauracji, które przedstawia. Raczej oferują możliwości reklamowe w swoich przewodnikach. Podobnie jak w przypadku standardowych publikacji i witryn z reklamami natywnymi, reklamodawcy chcą dostosować się do marki Michelin i jej reputacji, a także dotrzeć do odbiorców korzystających z ich informacji o podróżach.
Problemy z FTC i wyszukiwarką Google dotyczące reklam natywnych
W świecie publikacji drukowanych użytkownikom dość łatwo było zidentyfikować prawdziwe treści redakcyjne, a co płatne artykuły reklamowe. Jak wspomniano wcześniej, strona lub przestrzeń reklamowa została oznaczona słowem „” lub „Sponsorowane”. Reklamodawcom, którzy mieli trudności z umieszczeniem swoich informacji prasowych w publikacji, trasa reklamowa dawała im możliwość stworzenia iluzji „zdobycia atramentu” lub „zdobycia prasy”.
Potem pojawił się Internet. Banery reklamowe były oczywiście reklamą. Ale co z płatnymi linkami zwrotnymi? A co z postami na blogach gości, za których publikację reklamodawca płaci blogerowi? Tutaj sprawy stają się znacznie bardziej skomplikowane.
Zgodnie z wytycznymi FTC (Federalnej Komisji Handlu) płatne relacje muszą być ujawniane w mediach społecznościowych, blogach itp. Jest to rozwijający się problem, który muszą być obserwowane przez reklamodawców i blogerów zajmujących się reklamą natywną. W grudniu 2013 r. FTC zorganizowała warsztaty „w celu zbadania praktyki łączenia wiadomości, rozrywki i innych treści w mediach cyfrowych”. Wynik tego warsztatu może mieć duży wpływ na reklamy natywne i treści sponsorowane. Bądź na bieżąco z aktualizacjami i wytycznymi FTC w tej sprawie.
Ten scenariusz ma również poważne konsekwencje dla rankingu w wyszukiwarkach, takich jak Google. W przypadku płatnych treści należy je wyraźnie określić jako treści reklamowe lub sponsorowane. Jak zauważono w poniższym filmie od Google, płatne linki zwrotne muszą być linkami „no-follow”, aby ich włączenie nie wpłynęło niesprawiedliwie na ranking wyszukiwania. Może to spowodować ukaranie reklamodawcy lub witryny przez Google lub inne wyszukiwarki, co oznacza, że jest mało prawdopodobne, aby pojawiały się w wynikach wyszukiwania.
Porady dotyczące reklamy natywnej od Matt Cutts z Google (ważne!)
© 2013 Heidi Thorne