Spisu treści:
- Zmarnowałem co najmniej 1000 USD na opłaty bankomatowe
- Wycinek, który postawił mnie na ścieżce
- Żyłem na niklu, bo nawet nie miałem ani grosza
- W ciągu czterech lat spłaciłem zadłużenie karty kredytowej!
- Zmiażdżyłem swój dług i buduję swoją fortunę
- Nie ma nic tak wspaniałego jak wyciąg z karty kredytowej z saldem 0 USD
Zmarnowałem co najmniej 1000 USD na opłaty bankomatowe
Kiedy przyjechałem jako student pierwszego roku do Olivet College w 1990 roku, miałem około 3000 dolarów, które udało mi się zaoszczędzić, pracując w niepełnym wymiarze godzin za mniej niż 5 dolarów za godzinę. W liceum nie miałem żadnych wydatków, więc mogłem wydać drobne czeki na wszystko, co chciałem. Kupiłam ubrania w North Kent Mall; Poszedłem do kina w Alpine Twin i piłem dużo czekoladowej coli w Abbotts Pharmacy. Jednak nie wydałem każdego grosza. Odpowiedzialnie oszczędzałem połowę każdej wypłaty na moim koncie bankowym.
Ale jakiekolwiek poczucie odpowiedzialności finansowej kiedyś wyparowało, gdy poszedłem na studia.
Jeśli moi znajomi chcieli iść do McDonald's, pobiegłem do bankomatu, aby wyjąć 20 dolarów, ponosząc 1 dolara opłaty, ponieważ maszyna była poza siecią. Gdyby moi przyjaciele chcieli iść do Chi-Chi następnego dnia, po raz kolejny pobiegłem do bankomatu, żeby wyjąć 30 dolarów, i dostałem jeszcze 1 dolara opłaty. Pod koniec pierwszego roku wydałem wszystkie oszczędności na błahostki i opłaty, a co gorsza, zadłużałem się również na kartach kredytowych. Świetnie się bawiłem, ale nadal przepłacałem przez cały college i po ukończeniu studiów.
Skończyło się na tym, że byłem winien prawie 16 000 dolarów na trzech kartach kredytowych, z których każda miała astronomiczną roczną stopę procentową (APR). Nawet mając stopień naukowy, zarabiałem zaledwie 9 dolarów za godzinę, co oznacza, że ledwo mogłem spłacać minimalne odsetki, nie mówiąc już o spłacie kwoty głównej moich długów. Czułem się duszony i chciałem wyjść z długów bez ogłaszania bankructwa.
Perspektywiczny
Karty kredytowe pozwoliły mi podróżować po świecie, ale kiedy spłacały się płatności i odsetki, nie pozwalały mi żyć takim życiem, jakie chciałem. Czy czujesz się uwięziony przez zadłużenie na karcie kredytowej?
Wycinek z biuletynu z 1998 r. Ta usługa może dziś kosztować nieco ponad 8 USD / 10 USD.
Wycinek, który postawił mnie na ścieżce
W 1999 roku skontaktowałem się z organizacją non-profit o nazwie National Foundation for Consumer Credit (obecnie Narodowa Fundacja Doradztwa Kredytowego) i skontaktowali mnie z organizacją członkowską na Florydzie, gdzie wówczas mieszkałem. Ta organizacja wymagała, abym pociął karty kredytowe. W zamian wynegocjował niższe stopy procentowe. Wszyscy trzej wierzyciele zgodzili się, przy czym dwóch obniżyło swoje RRSO do 0%. Przez następne cztery lata dokonywałem jednej miesięcznej płatności kartą kredytową na rzecz tej organizacji non-profit, która podzieliła moją płatność na trzy sposoby, zatrzymując zaledwie 10 dolarów miesięcznie na opłatę za usługę. 10 dolarów to okazja, zwłaszcza że ta organizacja non-profit zaoszczędziła mi tysiące dolarów odsetek.
Śledziłem spłaty zadłużenia w kolumnie, którą kupiłem za 5 centów w Big Lots. Uwielbiałem patrzeć, jak moje salda spadają!
Perspektywiczny
Nigdy się nie poświęciłem. Dokonałem wyborów. Zdecydowałam się nie kupować swetra lub nie wychodzić na kolację, ponieważ wyjście z długów leżało w moim najlepszym interesie. Pamiętaj, że nie poświęcasz się, decydując się nie wydawać pieniędzy. Zamiast tego po prostu decydujesz się zainwestować w siebie.
Żyłem na niklu, bo nawet nie miałem ani grosza
W tych latach rzadko kupowałem ubrania. Prawie nigdy nie jadłem. Korzystałem z kuponów i chodziłem na darmowe imprezy. Zrobiłem też wszystko, co mogłem, aby zarobić dodatkowe pieniądze. Miałem drugie posady, zarabiałem na studiach farmaceutycznych i opiekowałem się zwierzętami współpracowników, gdy właściciele byli poza miastem. Wysłałem każdego dodatkowego dolara do organizacji zajmującej się doradztwem kredytowym, zaznaczając, że dodatkowa kwota powinna zostać przelana na kartę kredytową, która miała najwyższe oprocentowanie i najniższe saldo.
Nie było to łatwe, ale nie było też nieszczęśliwe. Kiedy spłaciłam pierwszą kartę kredytową, zabrałam męża na kolację, korzystając oczywiście z kuponu kup jeden / otrzymaj jeden darmowy. Pokazałem na stole wyciąg z karty kredytowej o zerowym saldzie i pławiliśmy się w moich postępach. Zrobiliśmy to samo, kiedy spłaciłem drugą kartę kredytową. Ale kiedy spłaciłem trzecią i ostatnią kartę kredytową w 2002 roku, zorganizowałem koktajl. To była gala sezonu! Mój brat przyleciał nawet z naszego rodzinnego stanu Michigan, aby świętować!
W ciągu czterech lat spłaciłem zadłużenie karty kredytowej!
Perspektywiczny
Od czasu spłacenia długu uzyskałem tytuł magistra i doktorat, ale spłacanie kart kredytowych pozostaje jednym z moich największych osiągnięć. Kiedy spłacisz swoje karty kredytowe, też będziesz dumny!
Zmiażdżyłem swój dług i buduję swoją fortunę
Od 2002 roku jestem wolny od zadłużenia na karcie kredytowej. Wraz z mężem nadal korzystamy z kart kredytowych, ale co miesiąc spłacamy w całości saldo. (Nie każdy może kontrolować swoje wydatki, więc jako zwolennik Dave'a Ramsey'a i jego zespołu prawdopodobnie najlepiej ich nie mieć).
Mój mąż i ja nadal wybieramy większość posiłków w domu. Na tym etapie mojej kariery zarabiam ponad 9 $ na godzinę, ale nadal korzystamy z kuponów i bezpłatnych wydarzeń. Niemniej jednak nie czuję się pozbawiony. Właściwie czuję, że mogę mieć wszystko, czego zapragnę. (Na szczęście nie chcę zegarka Maserati ani Cartiera). Mogę mieć to, czego naprawdę chcę, ponieważ jestem bardziej świadomy tego, dokąd trafiają moje pieniądze, niż kiedyś. Nauczyłem się też znowu oszczędzać.
Dzisiaj zamiast płacić w bankomacie, płacę STM - Sherri Ter Molen. (To ja.)
Nie ma nic tak wspaniałego jak wyciąg z karty kredytowej z saldem 0 USD
Byłem podekscytowany otrzymaniem tego wyciągu z karty kredytowej. Spłaciłem tę kartę w 2002 roku.
Perspektywiczny
Gdybym mógł spłacić moje karty kredytowe, ty też możesz. Nie poddawaj się. Możesz to zrobić!