Spisu treści:
- Alternatywne strategie dotyczące treści: myślenie poza blogiem
- 6 alternatywnych strategii dotyczących treści (powyżej i poza blogiem)
- Wczesne oznaki problemów z blogiem
- Blogi: Zabytkowe relikty najwcześniejszych dni internetu?
- Pisanie biznesowe zaprojektowane dla Google: inteligentna strategia czy błąd?
- 5 sposobów na zabicie swojego bloga
- 7 sposobów na ulepszenie swojego bloga
- Myślenie poza blogiem
Myślenie poza blogiem
Alternatywne strategie dotyczące treści: myślenie poza blogiem
Blogi używane przez firmy i organizacje różnej wielkości są zwykle wyróżniane w programach marketingu przychodzącego. Ten przegląd bada możliwości zastosowania innego podejścia - myślenia poza blogiem.
Marketing przychodzący ułatwił wiele zmian wspierających przejście od procesów sprzedaży zorientowanych na marketera do procesów sprzedaży zorientowanych na klienta. Doprowadziło to do poważnych zmian w zarządzaniu treścią. Wydaje się jednak, że rola, jaką odgrywają obecnie blogi, pozostaje w tyle za tym, na co mają nadzieję i czego oczekują klienci, szukając informacji edukacyjnych, często dotyczących potencjalnego zakupu obejmującego usługi i produkty.
Większość klientów chce czegoś więcej niż bloga - co oferuje Twoja organizacja?
Myśląc poza blogiem, a także stosując się do zasad marketingu przychodzącego, będziesz w stanie odkryć praktyczne alternatywne strategie dotyczące treści, które „działają” dla Twoich klientów - na poniższej liście znajduje się sześć przykładów.
6 alternatywnych strategii dotyczących treści (powyżej i poza blogiem)
- Białe papiery
- Studium przypadku
- Rozszerzone artykuły
- Filmy na youtube
- Prezentacje SlideShare
- Badanie treści
Wczesne oznaki problemów z blogiem
Narodziny katalogów artykułów w ciągu ostatnich 15 lat były związane z rosnącą popularnością blogów. Większość wczesnych platform blogowych (nazywanych również systemami zarządzania treścią przez niektórych, którzy wolą używać bardziej wyszukanych terminów) wymagała przynajmniej pewnej praktycznej znajomości kodowania i języka HTML. Innymi słowy, większość z nich nie była przyjazna dla użytkownika. Wielu wydawców internetowych zdecydowało się stworzyć platformę wydawniczą, która byłaby bezpłatna i łatwa w użyciu. Chociaż początkowo „odnieśli sukces” i stali się popularni w sieci WWW, pozostawili również szerokie drzwi dla niektórych użytkowników, aby oszukać wyszukiwarki. Google nie był rozbawiony, a poziom ruchu w wynikach wyszukiwania zmniejszył się do zwykłej strużki na wielu z tych popularnych witryn - w wyniku czego niektóre z nich zamknęły swoje drzwi.
W międzyczasie, na ranczu blogowania, system gier hazardowych był również szeroko rozpowszechniony w społeczności blogerów. Blogi stały się popularnym źródłem linków zwrotnych do witryn osobistych i firmowych. W Internecie istnieje ugruntowana tradycja przesadzania ze skuteczną strategią optymalizacji pod kątem wyszukiwarek za pomocą wszelkich niezbędnych środków, dopóki Google nie zdecyduje się zakazać tej praktyki poprzez usuwanie indeksów witryn. Gdyby dobrym pomysłem było umieszczenie na jednym lub dwóch blogach linków do witryn internetowych, wyobraź sobie, o ile lepiej byłoby, gdyby do Twojej dyspozycji było kilka tysięcy blogów do umieszczania linków z unikalnych blogów.
Tak myślało kilka „sieci blogów”, kiedy oferowały (za miesięczną opłatą, która zwykle wahała się od 50 do 150 USD lub więcej), publikować „unikalną zawartość” od 100 do 200 słów na wielu różnych blogach (w świecie tysięcy w swojej sieci blogów) z linkami do witryn internetowych. W przypadku BuildMyRank „Dzień, w którym umarła muzyka” miał miejsce na początku 2012 r., Kiedy Google zdołał zidentyfikować wszystkie blogi w sieci BuildMyRank i usunąć ich indeksowanie z dnia na dzień. Pozorna niezdolność Google do zidentyfikowania innych sieci blogów (w podobny sposób, aby umożliwić usuwanie indeksów) jest prawdopodobnie głównym powodem, dla którego Google zdecydowało się teraz skupić się na treści, a nie na linkach. W najnowszym świecie SEO otoczonym przez Google treść ma znacznie większe znaczenie, a linki liczą się znacznie mniej (i prawdopodobnie prawie nic). Ludzie nadal używają WordPressa,Blogger i różne blogi - ale wszystkie istniejące sieci blogów są naprawdę na cienkim lodzie.
Blogi: Zabytkowe relikty najwcześniejszych dni internetu?
Jedną z najwcześniejszych i najbardziej znanych funkcji World Wide Web jest blog (kilka wersji było po raz pierwszy używanych w latach 90-tych). Początkowo nazywano go „blogiem”, dopóki Peter Merholz, przypadkowo lub celowo (istnieją sprzeczne raporty), użył wyrażenia „my blog” (po prostu podzielił „blog” na dwa osobne słowa) w 1999 roku. Jak mówią, reszta jest historia.
Historia jednak nie gwarantuje przetrwania blogów. Mieli już różne spin-offy, takie jak blogi audio („podcasty”), blogi wideo („vlogi”) i blogi wielu autorów („MABy” powstały w 2009 roku). Tumblr i Twitter to odmiany mikroblogowania (mini-blogi).
Czy liczba blogów mówi nam, czy są na dobrej drodze, aby stać się przestarzałe (czy nie)? Liczby różnią się w zależności od źródeł, ale według kilku kont istnieje od 250 do 500 milionów blogów obecnie publikowanych w języku angielskim. Ze wszystkich platform blogowych WordPress ma około 50-procentowy udział w rynku. Chociaż niektóre źródła sugerują, że Google Blogger jest najpopularniejszą platformą do blogowania, myślę, że wiadomości są od pięciu do dziesięciu lat spóźnione. Twitter należy do osób wyznaczających trendy, które opuściły Bloggera w lusterku wstecznym, przyjmując nową platformę do blogowania.
Myślisz wewnątrz czy na zewnątrz?
Pisanie biznesowe zaprojektowane dla Google: inteligentna strategia czy błąd?
Rosnącym problemem w przypadku wielu odmian pisania biznesowego jest stopień, w jakim wyniki wyszukiwania Google i strategie optymalizacji pod kątem wyszukiwarek (SEO) stały się siłą napędową w kierowaniu ogólną treścią pisemną. Często skutkuje to niedocenianiem tego, co jest potrzebne do komunikowania się z docelową publicznością: klientami, czytelnikami, potencjalnymi klientami i innymi prawdziwymi ludźmi, których zwykle nie obchodzi, co lubi, a czego nie lubi Google.
Wielu autorów biznesowych od ponad dekady tworzy treści z myślą o Google, pisząc artykuły, posty na blogach i strony internetowe dla klientów biznesowych. To nastawienie często przenosi się na wszystko, co piszą (takie jak białe księgi i propozycje biznesowe) - treści, które nie powinny mieć nic wspólnego z technikami SEO. Ale nawyki są trudne do przełamania i istnieją setki przykładów z życia wziętych, w których pisanie o biznesie nie polega nawet na rozmowie z potencjalnymi klientami, partnerami, partnerami biznesowymi, dostawcami i klientami, którzy naprawdę mają znaczenie.
5 sposobów na zabicie swojego bloga
Niezależnie od tego, czy korzystasz z blogów osobistych i biznesowych, czy nie, istnieje co najmniej pięć różnych problemów, których należy unikać:
- Blogi tworzone wyłącznie w celu dostarczania płatnych linków do stron internetowych. Sześć lat temu BuildMyRank wypadł z rynku w ciągu jednej nocy. Inni nie powinni być daleko w tyle - ale na razie niektóre drzwi do sieci blogów są nadal otwarte.
- Zbyt dużo autopromocji z nadmierną liczbą linków do Twoich witryn. Jedno łącze powinno wystarczyć do wykonania zadania. Jeśli zbudowałeś swoją witrynę z odpowiednim content marketingiem, wyszukiwarki zajmą się promocją, więc nie musisz dodawać ani uproszczonej, ani skomplikowanej strategii linkowania. Jeśli masz problem z oswojeniem się z ograniczeniami związanymi z mniejszą liczbą linków, spróbuj przypomnieć sobie mądrość z „Field of Dreams” - zbuduj to, a przyjdą.
- Kręci się artykuł i zawartość. Była to jedna z pierwszych prób oszukania Matki Natury w Internecie. Algorytm komputerowy generujący setki artykułów z jednego nie tworzy unikalnych ani wysokiej jakości treści.
- Za dużo sprzedaży. Jeden lub dwa linki Amazon będą zwykle skuteczniejsze niż pięć do dziesięciu. Mniej znaczy więcej w dzisiejszych wyszukiwarkach.
- Marketing afiliacyjny na sterydach. Jest to kolejna odmiana nadmiernej sprzedaży treści i została skrajnie przesadzona. Niektóre sieci afiliacyjne są już zakazane w kilku witrynach, więc uważaj na znaki ostrzegawcze.
7 sposobów na ulepszenie swojego bloga
- Korzystaj z treści zorientowanych na klienta
- Unikaj typowych błędów (zobacz listę poniżej)
- Udostępniaj różne rodzaje treści edukacyjnych
- Zredukuj procesy sprzedaży zorientowane na rynek
- Zastanów się nad podejściem „licytanta z najniższą ofertą” dla wszystkich treści
- Nigdy nie zadowalaj się treściami o niskiej jakości
- Uwzględnij unikalne i dostosowane obrazy tekstowe
Myślenie poza blogiem
© 2017 Stephen Bush