Spisu treści:
- Dlaczego nie powinieneś przechodzić na emeryturę za granicą
- Dlaczego przeszedłem na emeryturę za granicą
- Dlaczego nie powinieneś przechodzić na emeryturę za granicą
- Niedozwolone jest wykorzystywanie niektórych świadczeń z USA za granicą
- Izolacja od rodziny i przyjaciół w Stanach Zjednoczonych
- Bariery językowe
- Być traktowanym jak obcokrajowiec
- Nie może pracować ani być wolontariuszem jako emeryt
- Nie można posiadać ziemi
- Dlaczego nie przejść na emeryturę za granicą
- Podsumowanie
Dlaczego nie powinieneś przechodzić na emeryturę za granicą
Brytyjskie Wyspy Dziewicze
Dzięki dla Pixabay
Po przejściu na emeryturę z rządu federalnego Stanów Zjednoczonych w 2007 roku w wieku 63 lat byłem bardzo szczęśliwy i entuzjastycznie nastawiony do przejścia na emeryturę za granicą w Tajlandii. Wciąż czułem się młody i miałem okazję objąć posadę nauczyciela języka angielskiego w szkole w Bangkoku.
Siedem lat później, w 2014 roku, w wieku 70 lat, szkoła zmusiła mnie do rezygnacji z nauczania. Od tamtej pory mieszkam w pełni na emeryturze w Udonthani, prowincjonalnym mieście w północno-wschodniej części Tajlandii.
Chociaż pandemia COVID-19 w 2020 r. Przyspieszyła decyzję o nie spędzaniu pozostałej części mojej emerytury w Tajlandii, zacząłem rozczarowywać się życiem w Tajlandii w 2015 roku w wieku 71 lat. Byłem zmuszony odejść z nauczania w 2014 i 2015 roku. straciłem lewą nerkę na raka.
Nagle poczułem się odizolowany społecznie. Wreszcie zdałem sobie sprawę, że nie mogę korzystać ze świadczeń medycznych Medicare i VA, mieszkając w Tajlandii.
W tym artykule, opierając się na osobistych doświadczeniach, argumentuję, dlaczego nie powinieneś odchodzić na emeryturę za granicą.
Dlaczego przeszedłem na emeryturę za granicą
Po przejściu na emeryturę ze służby federalnej USA i przeprowadzce do Tajlandii w 2007 roku patrzyłem na życie w Tajlandii tylko przez wizję tunelu. Czując się młodo w wieku 63 lat, miałem tajską narzeczoną i okazję uczyć angielskiego w szkole w Bangkoku. Życie w Tajlandii było ekscytujące, a niedogodności związane z uzyskaniem pozwolenia na pracę i wizą imigracyjną nie przeszkadzały mi. Niewiele też myślałem o swoim przyszłym zdrowiu. Może myślałem, że nigdy się nie zestarzeję.
Dlaczego nie powinieneś przechodzić na emeryturę za granicą
W Tajlandii i innych krajach możesz ubiegać się o wizę małżeńską w dowolnym momencie i wizę emerytalną w wieku 50 lat. Jeśli ktoś jest zdrowy i może uzyskać pozwolenie na pracę, przejście na emeryturę za granicą w młodym wieku jest korzystne. Poziom życia jest prawdopodobnie niższy niż w Twoim kraju, a klimat jest również cieplejszy.
Jednak wraz z wiekiem i osiągnięciem 70 lat niektóre czynniki przeważają nad zaletami mieszkania za granicą. Przekonałem się, że poniższe kwestie są negatywne, jeśli chodzi o emeryturę za granicą.
Niedozwolone jest wykorzystywanie niektórych świadczeń z USA za granicą
Po operacji nerek w 2015 roku zapytałem o możliwość korzystania ze świadczeń medycznych Medicare i VA za granicą. Ku mojemu rozczarowaniu dowiedziałem się, że świadczeń Medicare nie można wykorzystać za granicą. Świadczenia VA można wykorzystać, ale tylko w przypadku niepełnosprawności związanej z usługami.
Moje ubezpieczenie zdrowotne przeniesione na emeryturę ze służby federalnej, Blue Cross-Blue Shield, podlega odliczeniu i współpłaceniu. Nie pokrywa wszystkich moich wydatków ambulatoryjnych. Korzystając z Medicare, byłbym w stanie pokryć prawie wszystkie moje wydatki medyczne bez żadnych opłat z własnej kieszeni. Kiedy się starzeję, mogę się tylko spodziewać, że będę potrzebować więcej opieki medycznej.
Jestem weteranem marynarki wojennej i dlatego mam prawo do świadczeń medycznych VA. Ponieważ nie mam niepełnosprawności związanej z usługami, nie mogę jednak otrzymać świadczeń medycznych dla VA, mieszkając za granicą.
Jako amerykański ex-pat, mieszkający poza Stanami Zjednoczonymi, nie mogłem otrzymać od rządu USA płatności stymulacyjnej Covid-19 z kwietnia 2020 r. Wypłata w wysokości 1200 dolarów byłaby dobrym uzupełnieniem mojego stałego dochodu.
Izolacja od rodziny i przyjaciół w Stanach Zjednoczonych
Z wiekiem czuję się coraz bardziej odizolowany od rodziny, krewnych i przyjaciół w Stanach Zjednoczonych. Jednodniowa podróż dookoła świata w połowie drogi to duża odległość dla starszej osoby na powrót do domu. Mogę teraz podróżować, ale przypuszczam, że stan zdrowia uniemożliwia mi podróż w przyszłości.
Z wyjątkiem jednego syna na Tajwanie, moje trzy siostry i samotny brat mieszkają w Wisconsin. Moi rodzice również tam mieszkali do swojej śmierci w 2004 i 2011 roku. Wszyscy moi pozostali krewni mieszkają w Wisconsin. Spotykam się z nimi raz na dwa lata, ale chciałbym spędzić więcej czasu odwiedzając krewnych, zwłaszcza moje dwie starsze ciotki.
Izolacja w Tajlandii jest najbardziej przygnębiająca podczas Święta Dziękczynienia, Bożego Narodzenia, Wielkanocy i innych świąt w USA, za którymi tęsknię za spędzaniem z rodziną, krewnymi i przyjaciółmi.
Bariery językowe
Chociaż rozumiem i mówię po tajsku w ograniczonym stopniu, nadal uważam język za barierę, gdy próbuję w pełni zrozumieć, co się dzieje w telewizji i w gazetach. Poza tym angielski mojej żony Tajki jest ograniczony, co czasami utrudnia komunikowanie się z nią.
Jeśli nie rozumiesz lub nie mówisz w języku ojczystym kraju przyjmującego, spodziewaj się napotkania barier językowych, chyba że przejdziesz na emeryturę w kraju, w którym język angielski jest używany jako język ojczysty lub drugi.
Być traktowanym jak obcokrajowiec
Jako biały mieszkaniec Zachodu mieszkający w Tajlandii jestem określany jako obcokrajowiec, ale najczęściej jako „farang”. „Farang” to biały człowiek Zachodu.
Mieszkając na Tajwanie wcześniej w moim życiu, niektórzy rdzenni mieszkańcy Tajwanu nazywali mnie „adoga” lub osobą z dużym nosem.
Przyzwyczaiłem się do tych niepoprawnych politycznie słów, ale nadal muszę radzić sobie z niedogodnościami imigracyjnymi w Tajlandii, jeśli chcę mieszkać w Tajlandii. Co roku muszę ubiegać się o wizę emerytalną i co 90 dni zgłaszać swój adres do Immigration. Wiza kosztuje 2000 bahtów tajlandzkich lub 67 dolarów i muszę wpłacić 800 000 bahtów tajskich lub 25 000 dolarów w tajskim banku na rok, aby mieć przywilej pobytu w Tajlandii przez rok. Jeśli chcę pracować, muszę ubiegać się o specjalną wizę i pozwolenie na pracę.
Nie może pracować ani być wolontariuszem jako emeryt
Moja wiza emerytalna stanowi, że nie wolno mi pracować ani wolontariatu w Tajlandii. Jako emeryt mógłbym to zrobić w Stanach Zjednoczonych, ale imigracja zabrania mi tego.
Nie można posiadać ziemi
Cudzoziemcom mieszkającym w Tajlandii i innych krajach Azji Południowo-Wschodniej nie wolno kupować ziemi. W Tajlandii cudzoziemiec może zakupić tylko lokal mieszkalny.
Dlaczego nie przejść na emeryturę za granicą
Podsumowanie
Jeśli rozważasz przejście na emeryturę za granicą, rozważ zarówno zalety, jak i wady. Nie czekaj, aż będziesz siedemdziesięciolatkiem, tak jak ja, aby zdać sobie sprawę, że tracisz korzyści zdrowotne, przechodząc na emeryturę za granicą.
© 2020 Paul Richard Kuehn