Spisu treści:
- Niedawno założyłem własną firmę
- Pracujące mamy i obowiązki rodzinne
- Czy ojciec miałby to samo doświadczenie?
- Program EmpowerHer
- Musimy dążyć do równości płci
Kobiety w świecie biznesu wciąż stoją przed wieloma wyzwaniami, których nie mają mężczyźni.
Zdjęcie: rawpixel na Unsplash
Niedawno założyłem własną firmę
Ponieważ jestem w trakcie zakładania i prowadzenia mojej pierwszej firmy, pracuję tyle godzin, ile Bóg mi w tej chwili posłał. I uwielbiam to - wiele z tego to praca towarzyska, nawiązywanie kontaktów pisane z dużej litery N. Tak więc w ciągu ostatnich kilku tygodni spotkałem mężczyzn i kobiety z różnych środowisk - założonych w biznesie, rozpoczynających działalność lub mentorujących początek- UPS. I żeby nie zabrzmieć jak zepsuty rekord: kobiety wciąż mają trudniejszą ofertę.
Dwa tygodnie temu, w nagłym wybuchu motywacyjnego szaleństwa, zarezerwowałem wszystkie nadchodzące dostępne wydarzenia, które moim zdaniem będą interesujące dla mnie, mojej firmy lub przedsięwzięć moich znajomych. Zapisałem się na kurs „Rozpocznij własny biznes” tego samego dnia, w którym przeczytałem o programie EmpowerHer i dowiedziałem się, że w zeszłym roku tylko jedna piąta wszystkich nowych irlandzkich firm została założona przez kobiety.
Pracujące mamy i obowiązki rodzinne
Dlatego w dniu kursu biznesowego byłam mile zaskoczona, widząc, że sześciu uczestników było po równo podzielonych - trzech przedsiębiorczych mężczyzn i trzech równie przedsiębiorczych kobiet. Przy pierwszej nadarzającej się okazji udałem się w kolejkę do pań - byłem podekscytowany EmpowerHer i czułem, że muszę podzielić się informacjami, w szczególności faktem, że popołudnie wspierające sieci rówieśnicze kobiet było zaplanowane na tydzień później.
Dwie kobiety, Grace i Hannah, zareagowały nieco ostrożnie; program brzmiał świetnie, ale, jak powiedziała Grace, nie była pewna, czy uda jej się zorganizować opiekunkę do dziecka. Hannah zgodziła się, mówiąc, że dostatecznie trudno było nakłonić kogoś, by zajmował się jej dziećmi tego dnia. Później tego ranka opowiedziała nam o swoim doświadczeniu w księgowości i powiedziała, że chciałaby znowu pracować w tej dziedzinie. Ale jej rodzina była wciąż dość młoda, a przystępna cenowo opieka nad dziećmi była dużym problemem, więc zamiast tego zdecydowała się sama założyć żłobek, upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Hannah została wezwana przed obiadem, ponieważ jedno z jej dzieci było chore i nie było w stanie tego dnia ukończyć kursu.
Czy ojciec miałby to samo doświadczenie?
To doświadczenie bardzo mnie sfrustrowało. Czułem, że ojciec w tej samej sytuacji nie napotkałby takich samych przeszkód; Czułam i czuję, że społeczeństwo wciąż oczekuje, że jako kobiety powinniśmy najpierw opiekować się naszymi dziećmi i przedkładać naszą rodzinę nad jakikolwiek wybór kariery lub przedsięwzięcie biznesowe - ale to samo nie dotyczy mężczyzn.
Program EmpowerHer
Przewiń do przodu o tydzień, a zobaczysz mnie siedzącego w GMIT Castlebar podczas wydarzenia EmpowerHer, którego gospodarzem jest Tydzień Pomysłów Mayo. Otaczają mnie kobiety, ale oprócz płci, różnorodność jest fantastyczna: jesteśmy w każdym wieku, wszystkich narodowości, ze wszystkich środowisk finansowych i edukacyjnych. Niektórzy są tam w grupach, inni przeszli pewną odległość i nie znają nikogo w pokoju, ale wszyscy się mieszają. Atmosfera to wspólny duch, wspólny pomysł i wspólny cel. Wszyscy jesteśmy w tym razem i będziemy sobie wzajemnie pomagać, aby iść naprzód. Obok mnie siedzi Grace, która to zrobiła; Jestem zachwycony.
Pierwszy panel mówców składa się z trzech znanych irlandzkich kobiet biznesu. Jedna z nich opowiada swoją historię o przejęciu już ustalonej działalności męża, gdy zachorował - jej historię o walce o zdobycie szacunku w świecie zdominowanym przez mężczyzn. Bardzo szybko powraca moja frustracja. Krzywię się, gdy mówi, że musiała „błagać i płakać, ale w końcu dostała umowę” lub że była wykluczana z rozmów z innymi właścicielami firm, ponieważ nie wiedziała o sportach gaelickich, „ale na Boga, Ja teraz". To była opowieść o manipulowaniu otaczającym ją światem tylko po to, by znaleźć miejsce, w którym mogłaby się zmieścić, a ja tego nienawidziłem.
Tym, co uratowało mi wieczór i co rzeczywiście całkowicie zmieniło moje spojrzenie na ten temat, było pojawienie się drugiego panelu. Oto trzy kobiety biznesu mojego pokolenia, następne pokolenie przedsiębiorców. Rozmawiali o swoich zmaganiach i wyzwaniach, a żadne z nich nie miało nic wspólnego z ich płcią. Rozmawiali o ekspansji w różnych strefach czasowych, o tworzeniu zdrowej równowagi między życiem zawodowym a prywatnym, o unikaniu wypalenia zawodowego, o oczekiwaniach wobec inwestorów, zatrudnianiu i zarządzaniu personelem - ale nie o tym, że są kobietami lub że ich płeć w jakikolwiek sposób utrudniała im prowadzenie działalności.
Musimy dążyć do równości płci
Nierówność płci jest nadal problemem. Macierzyństwo w środowisku pracy, opieka nad dziećmi i równowaga między karierą i rodziną - to wciąż kwestie. Z drugiego zestawu trzech panelistów podczas wydarzenia EmpowerHer zaczerpnąłem: może musimy zmienić nasze własne poglądy. Może to nie oczekiwania społeczeństwa wobec nas powstrzymują nas, ale raczej nasze własne oczekiwania wobec nas. Społeczeństwo może nadal oczekiwać, co zechce, ale jeśli my sami nadal wierzymy, w głębi duszy, że naprawdę powinniśmy gotować w domu, zamiast inwestować w nasze pomysły, angażować się w naszą wizję i prowadzić satysfakcjonujące życie, które będzie dawać przykład synowie i córki, nigdy nie odniesiemy sukcesu w zmianie postrzegania. W praktyce będzie to nadal oznaczać znacznie większy wysiłek kobiet-przedsiębiorców, niż musiałby podjąć mężczyzna w takiej samej sytuacji;ale to będzie tego warte. Dla następnego pokolenia silnych kobiet, dla następnego pokolenia oświeconych mężczyzn, ale przede wszystkim dla siebie.
© 2018 Pani Z