Spisu treści:
- Obliczanie serwetki
- 1. Marginesy
- 2. Reklama i rozpoznawalność marki
- 3. Rekrutujesz własnych konkurentów
- Nie ma drogi na skróty do założenia firmy
Obliczanie serwetki
Kilka lat temu uczestniczyłem w konferencji z kolegą. Bez naszej wiedzy miasto, w którym odbywała się nasza konferencja, było oblegane przez dziesiątki tysięcy uczestników bardzo popularnego programu MLM. Lotnisko było pełne tych ludzi. Nie mogliśmy pójść do restauracji, nie widząc ich wszędzie. Nie minęło dużo czasu, zanim mogliśmy porozmawiać z kilkoma z nich. Wszyscy opowiedzieli nam, jak odnieśli sukces, jak program zmienił ich życie i jak powinniśmy się przyłączyć (używając ich identyfikatora polecającego).
Nie ma szansy.
Dwóm doświadczonym analitykom biznesowym szybko zdaliśmy sobie sprawę, że pewne rzeczy po prostu się nie sumują. Pomijając fakt, że nie wierzyliśmy, że wszyscy ci ludzie odnieśli prawie taki sukces, jak twierdzili, siedzieliśmy w restauracji, kiedy zdecydowaliśmy się po prostu naszkicować finanse, dlaczego matematyka MLM po prostu nie działa każdy poważny przedsiębiorca.
Zaczęliśmy brać liczby, które otrzymaliśmy, i zapisywać na odwrocie serwetki kilka przybliżonych obliczeń. Wyniki nie były dobre.
Skoncentrowaliśmy się na trzech bardzo podstawowych i bardzo biznesowych tematach. Nie musieliśmy nawet dotykać etyki programów MLM. Już te trzy powody pokazały nam ostateczny dowód na to, że MLM nie jest dobrym przedsięwzięciem biznesowym dla nikogo poza osobą rozpoczynającą program.
1. Marginesy
Mój kolega miał to szczęście, że był w autobusie wahadłowym wypełnionym uczestnikami konwencji MLM. Jeden z nich dał mu bezpłatną próbkę swojego produktu wraz z wizytówką, mając nadzieję, że zachęci go do zakupu kolejnych. On tego nie zrobił. Chociaż dokładnie zbadaliśmy ten produkt, element garderoby, po dotarciu do hotelu.
Nasza wstępna ocena była taka, że produkt mógłby być wyprodukowany za około 2 dolary, gdyby ktoś pozyskał go bezpośrednio w Chinach. Ten produkt został wyprodukowany w Chinach, ale był rozprowadzany za pośrednictwem programu MLM. Z naszych rozmów z kierowcami promów dowiedzieliśmy się, że wpisowe do programu wymagało 4000 USD, a wymagane zakupy wymagały co najmniej 2000 USD miesięcznie.
Przedmiot został wyceniony na 25 dolarów i sprzedany uczestnikom MLM za 15 dolarów.
Jeśli założymy, że naprawdę masz pośpiech i jesteś w stanie sprzedawać te produkty i zarabiać co miesiąc, nadal powiedzielibyśmy, że udało Ci się osiągnąć sukces pomimo programu MLM, a nie dzięki niemu.
Program chwali się, że kupując produkt za 15 dolarów, można zarobić 60% marży. Dla niedoświadczonych uczestników brzmi to całkiem nieźle! Ale jest też w dużej mierze fałszywa. Marża 60% zakłada, że całkowity koszt na rynku wynosi 15 USD. Jednak 15 $ to tylko całkowity koszt dla CIEBIE.
Nadal musiałbyś sprzedać przedmiot. Może to oznaczać utrzymanie strony internetowej lub ustawienie stoiska na festiwalu lub organizowanie imprez, na których sprzedajesz je swoim głównym klientom. Czas lub pieniądze, a czas to pieniądz, zostaną wydane na zabranie tego 15-dolarowego przedmiotu i dostarczenie go klientowi.
Biorąc pod uwagę, że ani 2000 $ miesięcznych wydatków, ani 4000 $ początkowych kosztów nie pomogły w pokryciu twoich bieżących kosztów ogólnych, oznacza to, że wszystko wychodzi z twojej kieszeni i pochłania to, co ci mówi, że jest "zyskiem".
2. Reklama i rozpoznawalność marki
Często zdarza się, że programy MLM szydzą z pomysłu, że można pozyskać ten sam produkt po znacznie niższej cenie i przy bezpiecznych marżach, które faktycznie umożliwiłyby osiągnięcie zysku. W końcu mają żywotny interes w tym, żebyś kupił ich system, a nie samodzielnie.
Jedną z rzeczy, które będą Ci oferować, jest rozpoznawalność marki. Wydają mnóstwo pieniędzy na reklamę, a to spływa do Ciebie, prawda? Lubią malować ten obraz tak, jakby był trochę podobny do tego, jak krajowe marki z franczyzobiorcami odnoszą korzyści z tego krajowego marketingu.
Z tym argumentem jest wiele problemów. Skoncentruję się na dwóch:
- Marki takie jak McDonald's czy Toyota prowadzą masowe kampanie marketingowe promujące swoje produkty. Zobaczysz reklamę najnowszego samochodu lub najnowszego burgera. Wtedy wiesz, że miejsce, w którym musisz kupić ten samochód lub burgera, znajduje się u lokalnego dealera lub lokalnego McDonald's. Obie są własnością lokalną. W przypadku McDonald's jest to formalna franczyza. W przypadku Dealera Toyoty jest to w pełni niezależna firma z umową licencyjną na wyświetlanie logo firmy i sprzedaż produktów firmy. Jednak w przypadku firm MLM większość działań marketingowych nie koncentruje się na promowaniu produktu, aby przyciągnąć klientów. Skupiają się na tym, aby więcej osób takich jak Ty zapisywało się jako „niezależni konsultanci” lub jakkolwiek nazywają ludzi, których przyciągają.
- Ponieważ reklama koncentruje się na zachęcaniu ludzi do sprzedaży ich produktu, a nie na samym produkcie, oznacza to, że rozpoznawalność marki nie jest pozytywna. Zamiast klienta mówiącego „Wow, to firma produkuje te niesamowite produkty!” ludzie zamiast tego mówią: „Wow, to jest właśnie to, co moja mama / współpracownik / przyjaciel / współlokator próbuje zmusić mnie do zarejestrowania się!”
Rozpoznawanie marki może być bardzo przydatne. To jest powód, dla którego legalne możliwości franczyzy są tak kuszące, zwłaszcza dla poważnych inwestorów. W przypadku franczyzy nie występuje jednak tylko wezwanie do zapłaty. Przyjeżdżają z ciągłym wsparciem i szkoleniami.
Jeśli kupisz większość franczyz żywnościowych, nie dostaniesz tylko pozwolenia na wyświetlanie znaku. Otrzymasz proces biznesowy, który został przetestowany na rynku i wskazówki, jak wdrożyć go samodzielnie, aby powtórzyć ten sukces.
3. Rekrutujesz własnych konkurentów
Powiedzmy, że jesteś jednym z nielicznych, którym udaje się zarobić nie tylko kilka dolców, ale faktycznie żyjesz z MLM. Często nie osiąga się tego poprzez sprzedawanie jak największej ilości produktów lub bycie najlepszym ambasadorem marki, jakim możesz być. Osiąga się to poprzez rekrutację innych ludzi, którzy wychodzą i sprzedają.
To cały „wielopoziomowy” aspekt marketingu wielopoziomowego. Ludzie, którzy zarabiają najwięcej pieniędzy, w ogóle nie sprzedają produktu. Sprzedają ludziom „okazję” MLM. Zatrudniając jak najwięcej osób, są w stanie uzyskać premię lub część prowizji zarobionych przez te osoby. Z kolei ich praca przesuwa się od sprzedawania produktów do rodziny i przyjaciół, do rekrutacji.
Przeciętnemu uczestnikowi MLM nie zamierzają jednak zakładać rekrutacji na pełny etat. Będą sprzedawać kilka produktów i mają nadzieję, że zwiększą swoje zarobki, sprowadzając kilka innych. Będą więc rekrutować rodzinę, przyjaciół, współpracowników, sąsiadów i ludzi z ich miejsca kultu, aby skorzystać z tej „niesamowitej okazji”.
Czyniąc to jednak, rekrutują własnych konkurentów i odcinają części ich naturalnego rynku.
Twoim naturalnym rynkiem jest krąg społeczny. To ludzie, którzy najprawdopodobniej od Ciebie kupią, jeśli masz coś, czego chcą. MLM nie dba o to, abyś starannie kultywował długoterminową karierę, zaczynając od naturalnego rynku, a następnie rozszerzając swoją działalność. Z przyjemnością zrekrutują Ciebie i całą Twoją rodzinę.
Czemu?
Ponieważ w wielu przypadkach otrzymują zapłatę niezależnie od tego, czy sprzedajesz któryś z ich produktów, czy nie.
Przy zobowiązaniu w wysokości 2000 USD miesięcznie nie ma znaczenia, czy sprzedajesz swoje zapasy. Firma funkcjonuje jako dostawca z opresyjną umową na wykonanie usługi, a nie jako partner zapewniający sukces.
Nie ma drogi na skróty do założenia firmy
Rozumiem. Rozpoczęcie działalności jest trudne. To dlatego, że jest to absolutnie możliwe. Więc pomysł operacji pod klucz, w którym unikniesz wszystkich nieprzyjemności, wypisując czek, jest kuszący. Dodaj do tego prezentację Twojego sprzedawcy, w jaki sposób firma popełniła wszystkie błędy na początku, abyś nie musiał tego robić, i jasne jest, dlaczego wiele osób jest przekonanych do rozstania się z ciężko zarobioną gotówką, aby zarejestrować się w tych programach.
Samodzielne podejmowanie decyzji z pewnością nie gwarantuje sukcesu. Podejmowanie się tego z „partnerem”, który kuleje niepotrzebnymi wydatkami i zobowiązaniami, jest jednak niemal pewną gwarancją niepowodzenia.